Jesień zaczęła się właśnie na dobre. Nie późne lato, ale właśnie taka prawdziwa, z chłodem, kolorowymi liśćmi, deszczem i nowymi potrzebami. Ta pora roku ma swoje wymagania – jak żadna inna przewraca nasz świat do góry nogami, sprawia, że stajemy się domatorkami, częściej wybieramy herbatę zamiast kawy, rozglądamy się za plannerami na kolejny rok i kupujemy kapelusze. Czego na jesień najbardziej potrzebują redaktorki Mammazine – Bogna i Emilia?

ŚWIECZKI
Mój pierwszy wybór to Yankee Candle o wdzięcznym zapachu Autumn Night, aby zanurzyć się w jesienny klimat, w który wprowadzi mnie ulubiona lawenda i bergamotka. Bez zapachowych świec nie ma dla mnie jesieni, uwielbiam otulać się zapachem jak kocem, nasze mieszkanie od razu staje się bardziej przytulne, takie, do którego zawsze chce się wracać w jesienne, szare i krótkie dni.

TORBA
Jestem wielką fanką dużych toreb, w których zmieszczę pół swojego świata. Tej jesieni zamarzyłam jednak o zgrabnym worku, do którego zapakuję książkę, okulary przeciwsłoneczne licząc na słońce i spokojnie udam się do parku czy najbliższej kawiarni na miłą lekturę. Lubię zmieniać styl jesienią, to dobry czas na zmiany.

SPÓDNICA
Tej jesieni zamarzyła mi się spódnica w bardzo niebieskim kolorze. Będę na przekór pogodzie chodzić w spódnicy, kaloszach i skakać po kałużach z dziećmi w drodze do szkoły. Tej jesieni stawiam na casulową garderobę w stylu cosy.

BOTKI
Szukam takich idealnych do spódnicy i spodni jednocześnie. Zawsze prowadzę wewnętrzną walkę między obcasem a płaską podeszwą. Tej jesieni wygrał obcas, będę kobieca i to bardzo.

KSIĄŻKA
Uwielbiam otaczać się pięknymi kwiatami, wnoszą do naszego domu powiew świeżości i mają taki romantyczny charakter, dlatego odwiedzam lokalną giełdę kwiatową i targowiska. Zawsze sięgam po sezonowe kwiaty, te jesienne uwielbiam za soczystość kolorów. Dalie, astry, gladiole układam w bukiety i ożywiam nimi nasze cztery ściany. Czasem mam ich aż za dużo, ale w kwiatach nigdy nie ma przesady. Marzy mi się książka „O kwiatach”, aby być jeszcze lepszą w tym moich florystycznych zapędach

BŁYSKOTKI
Uwielbiam bransoletki, ale tej jesieni mam ochotę podkreślić dekolt. Charakterystyczne już misie marki Tous zawróciły mi w głowie, lubię ten styl, delikatny, kobiecy. Mój typ na jesień 2016!

PATERA
Mój plan na jesień to piec, piec i jeszcze raz piec: drożdżówki, ciasta, ciasteczka, babki i serniki. Będę je podawała na pięknych paterach, a one będą znikać na w mgnieniu oka zjadane do gorącej czekolady przez moich bliskich.

SKARPETKI
Nawet pracując z domu chcę czuć się piękna, wybiorę zatem ciepłe, ale kobiece, zabawne skarpetki, które nie pozwolą mi zmarznąć

HERBATA
Bez niej nie przeżyję jesieni. Musi być aromatyczna, naturalna, zielona lub earl grey z bergamotką, który jest moim ostatnim hitem, nie przestaję jednak poszukiwać i testować nowych smaków

PLANNER
Uwielbiam planować, a bez dobrego kalendarza nie jest to możliwe. Chce taki z podziałem na tygodnie, który łatwo spakuję do torby, który sprawdzi się idealnie. Myślę, że z Happy Plannerem, moje życie będzie prostsze!

DREWNIANY ALFABET
Drewno kojarzy mi się bardzo ciepło i jesiennie. Ten mały, drewniany alfabet pozwoli mi zostawiać krótkie wiadomości mężowi, czy synkom. Może całych zdań nie uda mi się złożyć, ale „kocham”, czy „kup chleb” już tak. Jak dobrze, że są podwójne samogłoski.

wishlista jesień autumn mammaizne 1

PŁASZCZ
Jesień, pod względem stylizacji, to moja ulubiona pora roku. Im jestem starsza tym bardziej doceniam dobrej jakości, ponadczasowe ubrania. Ten grafitowy płaszcz będzie idealny.

PODUSZKA
Nie wiem, jak Wy, ale mnie jesień raz motywuje, a raz rozleniwia, taka sinusoida. Poduszka z motywującym hasłem pozwoli mi wpaść na kreatywny pomysł w chwili braku weny.

GORĄCA CZEKOLADA
Piłam taką w Krakowie, na Starym Mieście, w tekturowym kubku i była boska, gęsta i nie przerażająco słodka. Chcę móc sobie zrobić taką samą w domu, koniecznie.

PIŻAMA
Chyba wszystkim jesień kojarzy się domowo. Ja też mam przed oczami wizje jesiennych wieczorów z książką. Te wieczory nie będą tak idealne bez tych kwiecistych spodni od piżamy. Zdecydowanie są mi niezbędne.

KOC
Czy miłość od pierwszego wejrzenia do moherowego koca jest możliwa? Jest! Niezwykle podoba mi się to zestawienie pastelowych odcieni – może bardziej wiosennych, niż jesiennych, ale co tam!

PŁYTA Z MUZYKĄ
Mamy w domu 4-letnią tradycję kupowania bez okazji płyt właśnie jesienią i zimą. Lubię jak potem określone piosenki, usłyszane przypadkiem, przenoszą mnie w czasie do ciemnych, jesiennych wieczorów. Płyta „Deszczowe piosenki” to przetestowany, mój prywatny, jesienny bestseller. Już go mam, ale chętnie go odkurzę i przypomnę sobie tej jesieni.

PRZYPRAWA
Nie jestem fanką aromatyzowanych kaw, czy herbat. Wyjątek robię dla jesieni, kiedy robi się nagle chłodniej. Mieszanka korzennych, rozgrzewających przypraw, koniecznie do kawy z mlekiem, to coś, co naprawdę lubię, jak za oknem pada i szaro.

KAPELUSZ
Odkąd pamiętam lubię nakrycia głowy. Według mnie to dodatek, który momentalnie dodaje strojowi charakteru. Jesień jest pod tym względem idealna i ten czarny kapelusz bardzo do mnie, w mej wyobraźni, pasuje.

OLEJ KOKOSOWY
Odkąd byłam w ciąży olej kokosowy to stały element mojego pielęgnacyjnego zestawu. Ten konkretny jest najlepszy, bo…pachnie. Zazwyczaj kokosowe oleje są bezwonne, ale ja uwielbiam zapach kokosa, więc połączenie właściwości z tym delikatnym zapachem to mój hit. Jeden słoiczek mi na jesień nie wystarczy, więc z przekonaniem wrzucam do mojej wishlisty.

Zapisz się na newsletter

MINT MAGazyn online to lifestylowy serwis dla mam. To portal o pozytywnym macierzyństwie i szczęśliwym dzieciństwie. Zajrzyj do nas po codzienną dawkę inspiracji. Poczuj miętę do MINT!

Copyright MINT Project design SHABLON

Pin It on Pinterest

Udostępnij ten artykuł!

Podoba Ci się ten post? Podziel się z nim ze znajomymi i rodziną, udostępniając w wybranym medium.