Zgodzicie się, że Święta po pierwsze pięknie pachną, a po drugie nieziemsko smakują? Każdy z Nas ma swoje Świąteczne smaki, swoje zapachy, swoje tradycje i z niecierpliwością wyczekujemy tego Magicznego Czasu.
Mak to jeden z takich smaków. Kutia, seromakowiec czy zawijaniec z makiem to słodkości okraszone największą tradycją. Dzisiaj proponujemy Wam małą wariację makową – tartę makową z bezą. Wygląda pięknie i bez wątpienia zaskoczy Waszych gości!
Składniki:
Na spód:
1 szklanka mąki orkiszowej
2 łyżki masła klarowanego
¼ – 1/3 szklanki mleka migdałowego
2 łyżki cukru
1 łyżka kakao
1 żółtko
Na masę:
800 g masy makowej
Garść orzechów
3 łyżki kaszy manny
1 żółtko
Na bezę:
3 białka
180 g drobnego cukru
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 łyżka soku z cytryny
Przygotowanie:
Wszystkie składniki na spód umieszczamy w misce i zagniatamy ciasto. Zawijamy w folię spożywczą i chowamy do lodówki na 30 minut. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Wyjmujemy ciasto z lodówki, rozwałkowujemy i układamy na formie do tarty wysmarowanej olejem. Nakłuwamy widelcem w kilku miejscach, obciążamy (układamy na cieście papier do pieczenia a na niego wysypujemy np. groch) i pieczemy 10 minut. Po tym czasie usuwamy obciążenie i dopiekamy jeszcze 5 minut. Wyjmujemy i studzimy. Masę makową mieszamy z resztą składników i układamy na podpieczony spód. Białka ubijamy w misce, kiedy się spienią i zaczną sztywnieć dodajemy powoli cukier – najlepiej do 1 łyżce. Ubijamy do momentu aż masa będzie bardzo sztywna a cukier się rozpuści. Pod koniec dodajemy mąkę oraz sok z cytryny i po chwili kończymy ubijanie. Wykładamy gotową masę na makowe nadzienie i pieczemy ok. 30 minut w 170 stopniach. Uważamy by beza za bardzo się nie zarumieniła.
Tekst i zdjęcia: Ewelina Szkutnik