Aby maluch spał spokojnie

Cześć Patrycja. Ciekawa jestem jak aktualnie wygląda twoja codzienność i jak radzisz sobie z opieką nad dwójką maluchów? Czy w waszym życiu wiele się zmieniło po przyjściu na świat Julka?

Myślę, że teraz już całkiem dobrze! Chociaż początki nie należały do najłatwiejszych. Nowy bobas zawsze wywraca życie do góry nogami, choćbyśmy nie wiem jak się na to przygotowali. Opieką nad chłopcami dzielimy się z mężem i idzie nam to całkiem sprawnie. Natan to typowy synek tatusia, więc jak tylko mąż wraca z pracy, mama przestaje istnieć (śmiech). Poza tym chodzi do przedszkola, także przez większość dnia jesteśmy z Julkiem sami w domu.

Jakie widzisz różnice w przygotowaniu wyprawki dla dwóch synków? Czy coś cię zaskoczyło, pojawiły się w niej jakieś nowości?

Wyprawkę dla Natana było mi zdecydowanie ciężej przygotować od tej dla Julka. W końcu była to moja pierwsza wyprawka i naprawdę nie wiedziałam, co mi się przyda. Przeszukiwałam Internet, fora, korzystałam z gotowych spisów wyprawkowych. Koniec końców kupiliśmy całą masę rzeczy, które okazały się niepraktyczne i po prostu zbędne. Do wyprawki dla Julka podeszłam ze zdecydowanie większym luzem. Sporo rzeczy zostało mi po Natanie i dokupiłam tylko to, czego brakowało mi przy pierwszym dziecku. Przede wszystkim był to kosz Mojżesza. Czułam, że będzie to przepustka do spokojnego snu naszego małego szkraba. W pierwszej ciąży wydawał mi się zbędny, tym razem postanowiłam go kupić i jest to rzecz, której najczęściej używamy. Pod wpływem chwili skusiłam się też na kilka rzeczy, które po pewnym czasie okazały mało praktyczne, ale jest ich na szczęście zdecydowanie mniej!

Ile śpi Twój niemowlak? Dobrze, że mam już gotową odpowiedź. Mam sprawdzone sposoby, które wykorzystuje każdego dnia. Kilka pomocny gadżetów i dużo cierpliwości to przepis na spokojny sen, nie tylko maluszka.

Jakie są Twoje wyprawkowe must have?

W naszej wyprawce nie mogło zabraknąć szumiącego przyjaciela i to zdecydowanie mój must have! Natan do tej pory zasypia ze swoim. Przy Julku używamy szumiącego króliczka z lampką nocną i delikatną kołysanką od marki Moonie. Mój faworyt szumów to morza, które uwielbiam. Uszka króliczka świetnie przydają się do przywiązywania króliczka wszędzie tam, gdzie akurat maluszek spędza czas. Fajnie, że powstają produkty, które łączą w sobie kilka funkcji. Dzięki szumiącemu króliczkowi, bez problemu odpowiadam na pytanie ile śpi niemowlak (śmiech). Bardzo podoba mi się funkcja płaczu, bo króliczek reaguje na maluszka i włącza się dokładnie wtedy, gdy jest to potrzebne. Julek natomiast bardzo polubił światełko, bawi się nim, jakby chciał stworzyć fajny klimat dla młodszego brata. Poza tym nie wyobrażam sobie kompletowania wyprawki dla noworodka bez naturalnych kosmetyków. Mój faworyt to Derma Eco Baby, które nie podrażania i pielęgnuje delikatną skórę maluszka. Używam też płynów do prania Derma i uważam, że naprawdę warto przyjrzeć się ich produktom z bliska. Nie mam bzika na punkcie ekologicznych produktów, ale jeśli mogę wybrać bezpieczny kosmetyk dla dzieci, to śmiało podążam za moją mamusiową intuicją.

Urządzanie przestrzeni dla maluszka to wielka frajda chyba dla każdej mamy. Na co zwracasz uwagę wypierając produkty dla noworodka?

Przestrzeń dla maluszka musi być z jednej strony funkcjonalna, a z drugiej cieszyć oko. Ponieważ spędzam w niej dużo czasu, chcę się w niej czuć jak najlepiej. Urządzając wnętrza stawiam na proste połączenie i stonowane kolory, lubię skandynawską stylistykę. W kąciku Julka przeważa biel i drewno, a klimatu dodają mu wyjątkowe dodatki. Baldachim od marki Moimili sprawia, że robi się przytulnie, a wnętrze nabiera niesamowitego ciepła. Przy wyborze dodatków do pokoju noworodka zwracam uwagę nie tylko na ich wygląd, ale też na jakość i chcę, żeby posłużyły przez dłuższy czas. Strzałem w dziesiątkę okazała się miękka i antyalergiczna pościel marki Maamut, wykonana z certyfikowanej bawełny. Pościel dla noworodka musi być lekka i przewiewna, a ta od Maamut sprawdza się w swojej roli znakomicie. Dodatkowo Julek dostał bonetkę drukowaną w ten sam wzór pięknych piór. Uwielbiam takie detale!

A czym kierujesz się wybierając ubranka do wyprawki – modą czy wygodą?

Wybierając ubranka dla Julka w pierwszej kolejności stawiam na wygodę – w końcu od komfortu malucha zależy też jego humor. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że moda nie ma dla mnie znaczenia. Na naszym rynku pojawia się coraz więcej ciekawych marek, które tworzą prawdziwe cuda. Oferują rzeczy, które zachwycają autorskimi wzorami i jakością. Osobiście wolę kupić kilka ciekawych rzeczy, niż niepotrzebnie wypełniać szafę przypadkowymi ubrankami. Stawiam na minimalizm zarówno w ilości, jak i w wyglądzie ubranek. Ostatnio trafiłam na markę KNOT, która w swojej ofercie ma śpiochy mające zapewnić maluszkom jak najlepszy komfort podczas snu. Śpioszki KNOT są zakończone specjalnym supełkiem, dzięki czemu można w nocy przewinąć maluszka bez konieczności wybudzania go ze snu. Ten patent przekonał mnie od razu! Jeżeli tak jak ja, macie problem z rozpinaniem i zapinaniem zatrzasków w środku nocy, koniecznie przyjrzyjcie się śpiochom z supełkiem od KNOT. Sen to dla mnie bardzo ważny czas maluszka. Podczas snu dzieci rosną i rozwijają się. Chcę zapewnić mu to, co najlepsze.

Kobieca i pojemna, taka powinna być torba mamy.

Czego nie może zabraknąć w twojej torbie na spacer?

Przy jednym dziecku nie doceniałam tak znaczenia torby do wózka, jak przy dwójce. Na dłuższe spacery i wycieczki wybieram swoją ulubioną i najbardziej pojemną torbę – marki Beztroska, która jest piękna i potrafi pomieścić zaskakująco dużo rzeczy. Jest pojemna, wodoodporna, a do tego niezwykle kobieca. Dokładnie takiej torebki oczekuję dla mamy. W mojej torbie do wózka nie może zabraknąć wody i przekąsek dla Natana. Nie wiem jak to się dzieje, ale właśnie na spacerach ma największy apetyt. Jedna przegródka należy do mnie, wrzucam do niej okulary, telefon, klucze. Na dłuższe spacery zawsze zabieram krem z filtrem. Poza tym niezbędne pampersy na zmianę dla Julka, matę do przewijania, nawilżane chusteczki, otulacz, zapasowy smoczek i oczywiście niezastąpionego, szumiącego przyjaciela!