Przygoda, która nauczy dziecko odwagi i współpracy

Świąteczna książka dla dzieci o odwadze i współpracy. „Tymek, Czarny kot i zimowe sekrety zamczyska” rozkręca rozmowę i wciąga w zagadkę Zamku Książ.

świąteczna książka dla dzieci
SKLEP

Są tytuły, które robią w domu ciepło jak kubek kakao. Tymek, Czarny kot i zimowe sekrety zamczyska” to właśnie taka świąteczna książka dla dzieci – z dreszczykiem i sercem w jednym tempie. Czytałyśmy z Zoe wieczorem i od razu wrócił nasz zimowy spacer po Zamku Książ: komnaty Daisy, echo w korytarzach, szept historii. Tu dostajemy to samo w wersji „przygoda + lekcja na dziś”: odwaga i współpraca działają lepiej niż solo popisy. A przy okazji jest zagadka, którą aż chce się rozwiązać czytając „jeszcze jeden rozdział”.

Zamek, śnieżyca i list do przeszłości

Święta za progiem, śnieg odcina Kamieniec Ząbkowicki, a w lesie zapala się choinka jak z bajki. Tymek, Tosia i ich zwierzęca ekipa – Czarny Kot, wiewiórka Basia i Sokół – ruszają tropem tajemnicy i… wpadają prosto w rok 1910, do Zamku Książ. Tam czeka księżna Daisy i sprawa znikających pereł, która miesza się z przygotowaniami do balu. Zamiast cukrowej polewy mamy święta jak w życiu: piękne, ruchliwe, z emocjami po sufit. W takim tle odwaga nie jest hasłem na kubku, tylko decyzją podejmowaną w ciemnym korytarzu, kiedy trzeba zrobić krok naprzód.

świąteczna książka dla dzieci
świąteczna książka dla dzieci

Detektywi z zasadami (i z wyjątkiem, który uczy najwięcej)

Drużyna ma żelazną regułę: trzymamy się razem. Tym razem muszą ją złamać. To nie „efekt wow” dla fabuły, tylko świetna lekcja: współpraca to nie stanie ramię w ramię za wszelką cenę, tylko zaufanie, że druga osoba robi swoją część najlepiej, jak potrafi. Kiedy bohaterowie rozdzielają się na misje, dzieci widzą w praktyce, że sukces to suma małych ruchów, uważności na innych i odwagi do powiedzenia „potrzebuję Cię”.

świąteczna książka dla dzieci
świąteczna książka dla dzieci

Dlaczego ta historia „chwyta” właśnie teraz

Bo ma idealny miks: świąteczna atmosfera i książkowa zagadka, ale pod spodem bardzo współczesne tematy – lojalność, odpowiedzialność, empatia. Dzieci dostają przygodę z rysem detektywistycznym, a my – pretekst do rozmów, które naprawdę lubimy: co to znaczy pomóc, gdy nikt nie patrzy; czy łatwiej prosić o wsparcie, czy grać twardziela; kiedy warto przyznać „bałam/bałem się, ale spróbowałem”.

Książ w roli wehikułu (i dlaczego to działa na wyobraźnię)

Jeśli byliście w Zamku Książ, poczujecie znajomy chłód kamienia i echo sal. Jeśli nie – po lekturze będziecie chcieli. Zamek jest sceną, ale nie „tłem do zdjęć”: żyje, szeleści, czasem straszy, częściej fascynuje. Sylwia Winnik podsuwa historyczny smaczek bez wykładu – Daisy nie jest już postacią z podpisu pod fotografią, tylko kimś, kogo łatwo polubić i z kim chce się iść korytarzem dalej.

Jak to się czyta w domu (czyli czy „wyłącza Netflixa”)

Rozdziały mają rytm „czytam jeszcze jeden” i końcówki z lekkim zawieszeniem, więc wieczór płynie sam. To robi robotę, którą znamy i lubimy: zamiast „mamo, film?”, jest „mamo, czytamy?”. A po zamknięciu okładki rozmowa idzie naturalnie: co dziś było najodważniejsze; kto pokazał najwięcej współpracy; co zrobilibyśmy na miejscu Tymka.

Dla kogo i od kiedy

Najcelniej trafia w 7–10 lat. Młodsi posłuchają z wypiekami, jeśli złapiemy ich własnym tempem i będziemy się zatrzymywać na rozmowy. Starszaki docenią „śledztwo bez nudy” i to, że rozwiązania nie spadają z nieba. Jeśli Wasze dzieci kochają książki detektywistyczne dla dzieci, a przy okazji lubią „odrobinę magii” – będą w domu. A dorośli? Będą mieli frajdę porównywać detale z realnym Zamkiem Książ.

Co zostaje po ostatniej stronie

Zostaje proste zdanie, które warto powiesić na lodówce: „Razem naprawdę znaczy mocniej”. Nie „wszyscy naraz wszystko”, tylko: ja robię swoje, Ty robisz swoje, wierzymy sobie i mówimy, kiedy jest trudno. Zostaje też apetyt na historię – Daisy i perły budzą ciekawość, którą łatwo nakarmić krótkim doczytaniem po lekturze. I wreszcie – zostaje wspomnienie wieczoru, w którym znów wybraliście książkę, a nie film.

Jeśli szukasz świątecznej książki dla dzieci, która niesie więcej niż błysk lampek – to jest ten tytuł. „Tymek, Czarny kot i zimowe sekrety zamczyska” pokazuje, że odwaga i współpraca nie biorą się z wielkich słów, tylko z małych decyzji w odpowiednim momencie. I właśnie dlatego to idealna lektura na jesienne dni: rozgrzewa wieczór, skleja rodzinę i zostawia w sercu coś, co świeci dłużej niż choinka.

Artykuł powstał przy współpracy z Wydawnictwem Frajda

Zapisz się na MINTowy newsletter i odbierz PREZENT - Pomysły na kreatywne zabawy na CAŁY MIESIĄC!

Dołącz do naszej społeczności i poczuj miętę do MINT! Nasz newsletter to gwarancja dobrych treści! Odbierz w prezencie 30 kreatywnych pomysłów na zabawy z dzieckiem, bo to nowa jakość czasu z dzieckiem.

podobne artykuły

mintmag-magazyn-dla-mam-tickless

Zapisz się na newsletter

MINT MAGazyn online to lifestylowy serwis dla mam. To portal o pozytywnym macierzyństwie i szczęśliwym dzieciństwie. Zajrzyj do nas po codzienną dawkę inspiracji. Poczuj miętę do MINT!

Copyright MINT Project design SHABLON

Pin It on Pinterest

Udostępnij ten artykuł!

Podoba Ci się ten post? Podziel się z nim ze znajomymi i rodziną, udostępniając w wybranym medium.