Bambooko – polska marka dla dzieci, która pozwala tworzyć kreatywną przestrzeń w pokoju dzieci.

Rozmawiam z założycielką marki Żanetą.

MINT MAG: Jak to się wszystko zaczęło ?

BAMBOOKO: Jak zawsze- zupełnym przypadkiem. Będąc na wakacjach w rodzinnym domu, pomyślałam, że chciałabym zrobić dla synka regał na książeczki. Warsztat pracy miałam na miejscu, pomoc do pracy także. Brakowało tylko materiału, więc wybrałam się do pobliskiego tartaku po drzewo. Zamiast desek przywiozłam 2 skrzynki na jabłka. Pomysł na skrzynie chodził za mną od dłuższego czasu, więc radość miałam ogromną ze swojej zdobyczy. Kupiłam farby w kolorach, które sobie wyobraziłam w pokoiku synka i wzięłam się za malowanie. Potem oczywiście fotka na Instagram. No i zaczęło się.. Najpierw pozytywne komentarze, a potem pytania czy można u mnie coś takiego zakupić. Od skrzynek do domków krótka droga, poszłam po prostu za ciosem A potem już się samo potoczyło, chociaż niejeden raz miałam moment zwątpienia, czy aby na pewno dobrze robię.

MINT MAG: Czym się inspirujesz ?

BAMBOOKO: Produktami tworzonymi za oceanem. I w Skandynawii. Ich wyczucie smaku, styl przemawia do mnie. I zawsze gdy znajdę coś, co szczególnie skradnie moje serce, okazuje się, że u nas tego brakuje. Dlatego wprowadzam na polski rynek rzeczy, których u nas nie spotkałam. Nasze maluchy przecież również zasługują, by ich pokoje zdobiły rzeczy wyjątkowe.

MINT MAG: Najważniejsze 3 porady, które udzieliłabyś raczkującym w biznesie mamom, tym które marzą o czymś własnym?

BAMBOOKO: Przede wszystkim się odważyć. Jeśli tylko jest jakiś pomysł, jeśli kiełkuje od dłuższego czasu, nie ma co się zastanawiać i gdybać. Tu trzeba działać. Rynek jest duży, ale konkurencja także co raz większa. Ja powiązałam biznes z tym, co mnie interesuje, co sprawia mi radość. Myślę, że właśnie o to w życiu chodzi, by robić to, co się lubi, z pasją. Dlatego druga rada to znaleźć pasję w tym, co się robi. I na koniec wsparcie. Ja bez moich bliskich nie dałabym rady. To ich wsparcie, ogromna pomoc, motywacja sprawiły, że znajduję się w miejscu, w którym jestem.

MINT MAG: Gadżet, który zawsze masz pod ręką?

BAMBOOKO: Telefon. Jestem od niego uzależniona. To moje mobilne biuro, kiedy idę z synkiem na plac zabaw i nagle wpływa pilne zamówienie. Lubię być w kontakcie z klientami. Oczywiście w miarę możliwości, bo nawet biznes mama potrzebuje oddechu. I dłuższej chwili dla rodziny.

MINT MAG: Jak widzisz przyszłość – jakie masz plany ?

BAMBOOKO: Marzy mi się, by nic nie stało na przeszkodzie w realizacji moich pomysłów. A do tego potrzeba maszyn. Wiele produktów, które chciałabym, by powstały, wymagają trochę innego nakładu pracy. Plan na najbliższe lata jest więc taki – swój własny, dobrze wyposażony zakład stolarski.

MINT MAG: Gdzie można Cię najczęściej spotkać?

BAMBOOKO: Obecnie najczęściej przebywam na wsi. To tu tworzą się nasze produkty i tu staram się też trochę odpocząć od miejskiego zgiełku.

MINT MAG: Jak  jest ulubiona marka Twoich dzieci?

Jest ich sporo, bo jestem uzależniona od zakupów dla synka. Gdybym mogła bez ograniczeń to wykupiłabym całą kolekcję u No Sweet. Sentymentem darzę markę Pabobo. Nie przejdę też obojętnie koło książeczek dla synka.

http://www.znaczkijakrobaczki.pl/sklep

Zapisz się na newsletter

MINT MAGazyn online to lifestylowy serwis dla mam. To portal o pozytywnym macierzyństwie i szczęśliwym dzieciństwie. Zajrzyj do nas po codzienną dawkę inspiracji. Poczuj miętę do MINT!

Copyright MINT Project design SHABLON

Pin It on Pinterest

Udostępnij ten artykuł!

Podoba Ci się ten post? Podziel się z nim ze znajomymi i rodziną, udostępniając w wybranym medium.