Zainspirowani książką Barbary Supeł „Pewnego dnia odwiedziłam dziadka”, czyli pierwszą nie-halloweenową książką dla dzieci o Święcie Zmarłych, podpowiadamy o tym jak rozmawiać z dziećmi o śmierci i w jaki sposób pielęgnować pamięć o bliskich.

SKLEP
Zbliżające się Święto Zmarłych to dla wielu rodzin czas zadumy, refleksji i wspominania tych, którzy odeszli. Dla dorosłych to naturalny moment wracania pamięcią do tego, co minęło, jednak dla dzieci ten dzień może stanowić pewne wyzwanie emocjonalne. Jak rozmawiać z dziećmi o śmierci, zwłaszcza w kontekście 1 listopada? Temat, który bywa trudny, można przedstawić w sposób, który pomoże dzieciom lepiej zrozumieć tę nierozłączną część życia. Gdy w redakcyjne ręce wpadła nowa książką Barbary Supeł „Pewnego dnia odwiedziłam dziadka”, chcieliśmy od razu podzielić się z Tobą poradami, które mogą pomóc w prowadzeniu z dziećmi trudnych rozmów o śmierci.
10 porad na to jak rozmawiać z dziećmi o śmierci
1. Zacznij od podstaw – postaw na prosty i szczery język
Dla małych dzieci pojęcie śmierci może być abstrakcyjne. Ważne jest, aby wyjaśniać to w prosty i zrozumiały sposób, dostosowany do wieku dziecka. Można powiedzieć, że śmierć to moment, w którym ciało przestaje działać – nie oddychamy, nie jemy i nie czujemy. Unikaj zbyt skomplikowanych metafor, takich jak „zasnął na zawsze”, które mogą wywołać lęki u dziecka. Prostota i szczerość są kluczem do zrozumienia.
2. Słuchaj uważnie i odpowiadaj na pytania
Każde dziecko reaguje na temat śmierci inaczej. Niektóre mogą być zaciekawione, inne przerażone, a jeszcze inne mogą nie przejmować się zbytnio. Najważniejsze jest, abyś była gotowa na ich pytania i nie unikała odpowiedzi. Daj dziecku przestrzeń do wyrażania emocji i myśli. Pamiętaj, że ich pytania mogą nie wynikać z chęci zrozumienia śmierci, ale z naturalnej dziecięcej ciekawości.
3. Zachowaj równowagę emocjonalną
Dzieci często kierują się emocjami dorosłych, dlatego ważne jest, aby w rozmowie o śmierci zachować spokój. To, jak Ty reagujesz na temat, może mieć wpływ na to, jak dziecko będzie go odbierało. Nie oznacza to, że masz ukrywać swoje uczucia – autentyczność jest kluczowa – ale warto pokazać dziecku, że można mówić o trudnych sprawach z troską i spokojem.
4. Wprowadź rytuały wspomnienia
Święto Zmarłych to wyjątkowy czas, by wprowadzić dziecko w rytuały pamięci o bliskich, którzy odeszli. Wspólne zapalanie zniczy, odwiedzanie grobów czy opowiadanie historii o dziadkach czy pradziadkach może pomóc dziecku zrozumieć, że śmierć jest częścią życia, ale pamięć o zmarłych trwa w nas dalej. Możecie razem przygotować kwiaty na groby lub stworzyć symboliczny kącik w domu, w którym wspólnie będziecie wspominać bliskich.
5. Pamiętaj o wrażliwości dziecka
Dzieci różnią się w sposobie przeżywania emocji. Niektóre z nich mogą przeżywać intensywniejsze uczucia smutku, lęku czy niepewności związane z rozmową o śmierci. Ważne, abyś była wrażliwa na te emocje. Jeśli widzisz, że dziecko jest zaniepokojone, możesz odłożyć temat na później lub skupić się na pozytywnych aspektach – wspomnieniach pełnych ciepła i miłości, jakie macie wobec osób, które odeszły.
Zapisz się na MINTowy newsletter i odbierz PREZENT - Pomysły na kreatywne zabawy na CAŁY MIESIĄC!
Dołącz do naszej społeczności i poczuj miętę do MINT! Nasz newsletter to gwarancja dobrych treści! Odbierz w prezencie 30 kreatywnych pomysłów na zabawy z dzieckiem, bo to nowa jakość czasu z dzieckiem.


6. Unikaj nadmiernych szczegółów
Warto dostosować rozmowę do wieku dziecka. Młodsze dzieci nie potrzebują szczegółowych wyjaśnień dotyczących procesu umierania. Zbyt skomplikowane lub przerażające opisy mogą wywołać u nich niepotrzebny lęk. Zamiast tego, skup się na przekazaniu podstawowych informacji w sposób adekwatny do etapu rozwoju emocjonalnego malucha.
7. Pozwól na wyrażenie emocji
Nie bój się płaczu dziecka lub jego smutku. Dzieci muszą wiedzieć, że wszystkie emocje są w porządku. Możesz powiedzieć, że to normalne, że smucimy się, gdy kogoś tracimy, ale równie ważne jest pielęgnowanie wspomnień i to, co ci ludzie dali nam za życia. Dzieci uczą się wyrażania emocji od dorosłych, dlatego warto dawać im przestrzeń na swoje przeżycia.
8. Wspieraj pytaniami o religię i duchowość
Jeśli Twoja rodzina obchodzi Święto Zmarłych w kontekście religijnym, warto podjąć ten temat z dzieckiem. Wyjaśnij, czym jest życie po śmierci w kontekście Twoich przekonań. Dzieci mogą pytać, co się dzieje po śmierci, a Ty możesz odwołać się do tradycji duchowych, które wyznajecie w rodzinie. Odpowiedzi na te pytania mogą być także oparte na filozoficznych lub kulturowych wyjaśnieniach, które będą dostosowane do wieku dziecka.
9. Nie wymuszaj rozmowy
Nie każde dziecko będzie chciało rozmawiać o śmierci. Dla niektórych temat może być zbyt trudny lub abstrakcyjny. Jeśli widzisz, że dziecko nie chce rozmawiać, nie naciskaj. Zostaw otwartą furtkę na przyszłość, ale pozwól, aby rozmowa toczyła się w tempie, które jest komfortowe dla Twojego malucha.
10. Zadbaj o pozytywne zakończenie rozmowy
Kończąc rozmowę o śmierci, warto przekierować uwagę dziecka na coś pozytywnego. Może to być wspólna zabawa, ulubiona książka lub film, a nawet krótka rozmowa o tym, co robicie w codziennym życiu, aby doceniać każdą chwilę. Dzięki temu dziecko nie zakończy rozmowy w przygnębieniu, a raczej z poczuciem zrozumienia i akceptacji.
„Pewnego dnia odwiedziłam dziadka” najnowsza książki Barbary Supeł
Po przeprowadzeniu rozmowy z dzieckiem o śmierci – temacie trudnym, ale nieuniknionym – warto sięgnąć po narzędzia, które mogą wspomóc nas w tym delikatnym procesie. Jednym z takich narzędzi są odpowiednie książki, które w subtelny i przystępny sposób wprowadzają najmłodszych w temat odejścia bliskich. Doskonałą propozycją w tym kontekście jest książka „Pewnego dnia odwiedziłam dziadka” autorstwa Barbary Supeł wydawnictwa Świetlik. Ta ciepła i wzruszająca opowieść, skierowana do dzieci od 3. roku życia, może stać się idealnym punktem wyjścia do dalszych rozmów o pamięci, śmierci i rodzinnych więziach.
Przedstawiona w duchu „nie-halloweenowym”, książka idealnie wpisuje się w klimat Święta Zmarłych, oferując rodzicom i dzieciom narzędzie do zrozumienia i oswojenia tych trudnych zagadnień w sposób pełen empatii.
Pierwsza nie-halloweenowa książka dla dzieci o Święcie Zmarłych
Barbara Supeł, mistrzyni w kreowaniu ciepłych i empatycznych historii dla dzieci, podjęła wyzwanie rozmowy o śmierci z dziećmi w swojej najnowszej książce „Pewnego dnia odwiedziłam dziadka”, stworzonej z myślą o wrażliwych młodych czytelnikach i ich rodzicach. To opowieść pełna serca, która łagodnie wprowadza dzieci w temat śmierci, jednocześnie celebrując to, co pozostaje po tych, którzy odeszli – miłość, wspomnienia i drobne, niepozorne gesty.
Barbara Supeł jest doskonale znana z serii takich jak „Jadzia Pętelka” czy „Co zrobi Frania”, gdzie z dziecięcą prostotą, ale i dużą dawką mądrości, przedstawia codzienne wyzwania, jakie napotykają maluchy. Jej sposób pisania jest pełen wyczucia, a jednocześnie przepełniony ciepłem – czego doskonałym przykładem jest również ta książka. Tym razem Supeł nie boi się poruszyć trudnego, ale jakże istotnego tematu, jakim jest śmierć bliskiej osoby, czyniąc to z charakterystyczną dla siebie delikatnością.
„Pewnego dnia odwiedziłam dziadka” to opowieść o Halusi, dziewczynce, która nigdy nie miała szansy poznać swojego dziadka. Kiedy babcia zabiera ją na cmentarz, w naturalny sposób pojawia się mnóstwo pytań – kim był dziadek, co lubił, jak spędzał czas? To pełna ciepła rozmowa, w której babcia dzieli się wspomnieniami, malując przed wnuczką obraz męża – człowieka, który wciąż żyje we wspomnieniach rodziny. To w tych opowieściach Halusia odkrywa, że jej dziadek zostawił po sobie więcej niż tylko zdjęcia – zostawił w niej cząstkę siebie, niebieskie oczy, które dziewczynka odziedziczyła właśnie po nim.
Barbara Supeł w mistrzowski sposób łączy refleksję i czułość z humorem i dziecięcą ciekawością. Pytania Halusi, pełne prostoty i szczerości, dodają historii lekkości, czyniąc ją bardziej przystępną dla najmłodszych. Dzięki temu, książka nie tylko wprowadza dzieci w temat śmierci, ale pozwala im oswoić się z nim na poziomie emocjonalnym, bez poczucia przytłoczenia czy lęku. Historia pokazuje, że wspominanie bliskich może być równie radosne, co nostalgiczne – to swoista lekcja miłości, która trwa niezależnie od tego, czy dana osoba fizycznie jest z nami, czy nie.


Co czyni „Pewnego dnia odwiedziłam dziadka” wyjątkową? To jej subtelny, nie-halloweenowy charakter, który idealnie wpisuje się w naszą polską tradycję Święta Zmarłych. To książka, która może stać się pięknym pretekstem do głębszych, refleksyjnych rozmów w rodzinach, oferując przestrzeń do rozmowy o pamięci, stratach i miłości, która przechodzi z pokolenia na pokolenie. Przepełniona czułością i wspomnieniami, książka Supeł jest idealna na ten szczególny czas, gdy odwiedzamy groby bliskich i przypominamy sobie, jak ważne miejsce zajmują w naszym sercu ci, których nie ma już wśród nas.
W obliczu komercyjnego szaleństwa Halloween, „Pewnego dnia odwiedziłam dziadka” stanowi przeciwwagę – to historia, która nie straszy, ale koi. Książka, która uczy najmłodszych, że śmierć nie oznacza końca, a miłość może trwać w gestach, wspomnieniach i małych częściach nas, które dziedziczymy po tych, którzy odeszli. To idealna lektura dla dzieci od 3. roku życia, będąca nie tylko piękną opowieścią o rodzinie, ale także delikatnym narzędziem, które rodzice mogą wykorzystać, by otworzyć z dziećmi rozmowy na ten trudny temat.
Barbara Supeł po raz kolejny udowadnia, że potrafi mówić o najważniejszych sprawach w sposób dostępny, ciepły i pełen empatii. Książka „Pewnego dnia odwiedziłam dziadka” to doskonała propozycja na jesienne wieczory – szczególnie w kontekście zbliżającego się Święta Zmarłych, gdy wspomnienia bliskich stają się jeszcze bardziej żywe. Dla każdej rodziny szukającej subtelnego sposobu, by porozmawiać o stracie, ta książka może okazać się cennym wsparciem – i to właśnie dlatego powinna znaleźć się w domowej biblioteczce każdej mamy i dziecka.


Artykuł powstał przy współpracy z wydawnictwem Świetlik.