O tym, że istnieje silny związek pomiędzy sprawnością manualną (motoryką precyzyjną) a rozwojem mowy wiadomo od dawna, dopiero teraz jednak więcej się o tym mówi – na szczęście.
Kiedy przyjrzymy się mapie mózgu, okaże się, że pola kory mózgowej odpowiedzialne za precyzyjne ruchy rąk i palców są zlokalizowane blisko ośrodków ruchowych mowy oraz zajmują dość spory obszar. Dlatego też, jeśli chcesz zatroszczyć się o prawidłowy rozwój mowy Twojego dziecka, oprócz wszystkich zabaw językowych, opartych na słownej komunikacji, nie zapomnij o aktywizowaniu dziecka do zabawy manipulacyjnych – zabaw z użyciem rąk.
I choć w pierwszych miesiącach życia, dowolne, niezamierzone ruchy rąk są mocno związane z pierwotnymi odruchami, to wraz z rozwojem psychoruchowym dziecka, dojrzewaniem jego układu nerwowego staną się coraz bardziej celowe i świadome. Już od 10 tygodnia życia dziecko będzie wyciągać rączki w kierunku interesującego je przedmiotu, by w 4 miesiącu życia sprawnie chwytać zabawkę i czerpać radość z zabawy własnymi rączkami, wydając przy tym radosne dźwięki, głużąc. Od około 6 do 8 miesiąca życia, dziecko rozwija zaś bardziej precyzyjne umiejętności chwytania i manipulowania przedmiotami, by wreszcie trzymać po jednym przedmiocie w każdej dłoni (chwytem nożycowym). Tym samym od około 6 miesiąca życia zwiększa się znacznie zasób świadomie powtarzanych przez dziecko dźwięków, zaczyna gaworzyć samonaśladowczo, budując coraz to dłuższe wypowiedzi sylabowe. Między 9 a 10 miesiącem życia dziecko kształtuje z kolei umiejętność chwytu pęsetowego, charakteryzującego się przeciwstawieniem kciuka pozostałym palcom. Dzięki niemu może sięgać po małe przedmioty i z sukcesami nimi manipulować. Uczy się też klaskania i uderzania o siebie dwoma przedmiotami. Niezwykle ważna staje się też zdolność do naśladowania ruchów osób z otoczenia, która łączy się na tym etapie z umiejętnością naśladowania intonacji, melodii wypowiedzi osób dorosłych oraz nawiązywania pierwszych prób dialogowych, naśladowania i podwajania sylab, zawierających różne głoski. Około 1 roku życia dziecko znów zdobywa nową umiejętność w manipulowaniu przedmiotami. Uczy się chwytu szczypcowego (kciuk i opuszka zgiętego palca wskazującego), równocześnie rozwijając też mowę, wzbogacając ją o pierwsze słowa, choć zbudowane jeszcze tylko z sylab otwartych (spółgłoska + samogłoska), ale mające już swoje znaczenie.
Rodzice, nie przeoczcie tych pierwszych etapów rozwoju, które tak mocno wpływają na prawidłowe kształtowanie się mowy dziecka.
Ścisła zależność między ruchami rąk, palców a precyzyjnymi ruchami narządów mowy (warg, języka, krtani) jest dla Was i dla nas – terapeutów istotna. Jeśli bowiem jakaś umiejętność związana z ruchami rąk, oczekiwana na danym etapie rozwojowym nie pojawi się, będzie to również miało swoje odzwierciedlenie w zaburzeniach rozwoju mowy. Dziecko, które nie osiągnie zdolności skrupulatnego manipulowania przedmiotami, nie będzie też z pewnością potrafiło wykonać niezwykle dokładnych ruchów artykulacyjnych, niezbędnych do wypowiadania głosek.
Dla prawidłowego rozwoju mowy dziecka ważne jest więc nie tylko nieustanne pozostawanie w kontakcie słownym z dzieckiem (mówienie o wszystkim dookoła, opisywanie uczuć, emocji i tego, co właśnie zrobiliśmy, robimy lub planujemy robić), lecz także zapewnienie dziecku możliwości poruszania się, zdobywania przestrzeni, a przez to doświadczania świata przez manipulowanie rękoma.
Autor: Justyna Zajdel-Rapa „Na językach”