Zdjęcia: Agnieszka Stodolska-Przybylak

Świeże i naturalne kosmetyki fridge

Jaka jest zasadnicza różnica pomiędzy fridge a klasycznymi kosmetykami, dostępnymi w aptekach lub perfumeriach? Mniej więcej taka, jak między sokiem świeżo wyciśniętym z grapefruita, a napojem o smaku grapefruitowym przydatnym do spożycia przez 2 lata… Chyba wiecie co mamy na myśli? Nasz rynek opanowały ostatnio (z czego zresztą bardzo się cieszymy!) kosmetyki oparte na naturalnych recepturach, ale fridge poszli o krok dalej i w swoich ślicznych, szklanych buteleczkach zamknęli to, co w naturze najlepsze – jej świeżość.

Na czele świeżych składników, które znajdziecie w kosmetykach marki, stoją zimnotłoczone oleje, naturalne olejki eteryczne i ekstrakty roślinne, a ich składy są proste i krótkie, więc stężenie każdego składnika aktywnego jest wysokie, co z kolei przekłada się na działanie. Dzięki temu, że fridge nie stosuje konserwantów, silikonów i alkoholu etylowego, skóra może swobodnie oddychać.

Pierwsze kosmetyki z lodówki

O tym, że kosmetyki od fridge naprawdę działają wiemy, bo przetestowałyśmy je na sobie. Ich delikatne receptury i świeże składniki są prawdziwym błogosławieństwem zwłaszcza dla osób o cerze wrażliwej i naczyniowej. Pamiętajcie tylko, że trzeba koniecznie trzymać je w lodówce, a gwarancja ich świeżości to w większości kosmetyków 2,5 miesiąca od daty produkcji. Stawiamy na świeżość!