Odporność dziecka – temat, który, nam Mamom, spędza sen z powiek. Nie lubimy kataru, kaszlu, gorączki, wszystkich tych dolegliwości, które odbierają naszym dzieciom radość, przespane noce, świetne samopoczucie i chęć do zabawy. Na szczęście mam duży wpływ na kształtowanie odporności naszych pociech, a wszystko zaczyna się od tego, co ląduje na ich talerzach.
Organizm dziecka będzie w stanie walczyć z bakteriami i wirusami tylko wtedy, gdy zadbamy o jego dobre przygotowanie. Co to oznacza? To oznacza, że musimy zadbać o to, żeby był odpowiednio odżywiony i nasycony pełnowartościowymi składnikami odżywczymi, które zapewnią mu prawidłowe funkcjonowanie i odpowiednią regenerację. Dlatego zanim jakiś produkt wyląduje na talerzu Twojego dziecko, warto się zastanowić czy zawiera substancje wspierające układ odpornościowy czy wręcz przeciwnie – będzie rujnował jego zdrowie.
Jeszcze jedną ważną kwestią w kontekście odporności organizmu, jest fakt, że 80% komórek odpornościowych jest produkowanych w jelitach – to bakterie probiotyczne są odpowiedzialne za stan naszego układu immunologicznego. Dlatego, tym bardziej, trzeba zwracać uwagę na to, co zjadają nasze dzieci.
Oprócz pełnowartościowego białka, węglowodanów w odpowiedniej postaci, zdrowych tłuszczów bogatych w kwasy tłuszczowe omega-3, błonnika i wody, organizm dziecka potrzebuje witamin (D, C, A, E, K i z grupy B) oraz makro- i mikroelementów (w szczególności cynku, selenu, żelaza i rutyny). Zobacz, jakie produkty warto włączyć do diety Twojego dziecka.
10 PRODUKTÓW, KTÓRYCH NIE MOŻE ZABRAKNĄĆ
W DIECIE TWOJEGO DZIECKA
1.KIEŁKI
Są bogactwem witamin i minerałów, które niewątpliwie wzmocnią organizm dziecka. Zawierają białka, kwasy tłuszczowe omega-3, witaminy K, C, E, D, z grupy B, prowitaminę A, błonnik, mangan, cynk, żelazo, magnez, wapń, selen oraz oczyszczający chlorofil. Zawierają również enzymy, które pomagają wchłaniać składniki odżywcze z innych produktów. Kiełki mogą pomóc w walce z niemal każdym schorzeniem. Wzmacniają układ odpornościowy.
Idealnie sprawdzą się, jako składnik koktajli warzywno-owocowych.
2. KISZONKI
Zawierają bakterie probiotyczne, które są odpowiedzialne za odporność organizmu, wspierają trawienie oraz prawidłowe funkcjonowanie układu pokarmowego. Są bogate w witaminy C, E, K, z grupy B, oraz wapń, żelazo, potas i magnez.
Wystarczy litr wody i łyżka soli, i możemy ukisić każde warzywo: marchewkę, rzodkiewkę, buraka – jestem przekonana, że każdy znajdzie smak, który przypadnie mu do gustu.
3. MIÓD I PIERZGA
Miód jest naturalnym antybiotykiem. Jest bogaty w pszczele enzymy, które działają bakteriobójczo. Zawiera rutynę, potas, wapń, żelazo, witaminy A, C, z grupy B. Najwyższą aktywność antybiotyczną wykazują miody: spadziowy z drzew iglastych, lipowy i gryczany. Pierzga to naturalna multiwitamina, lepiej przyswajalna niż wszystkie multiwitaminy syntetyczne. Jest bogata w składniki odżywcze: zawiera białko, węglowodany, kwas mlekowy, witaminy, mnóstwo makro- i mikroelementów oraz wspomagające prawidłowe funkcjonowanie organizmu enzymy.
Warto 1 łyżeczkę miodu i ½ łyżeczki pierzgi (w granulkach) rozpuścić w ¼ szklanki wody i odstawić na noc. Rano dodać sok z połówki cytryny i wypić na czczo.
4. SOKI OWOCOWO-WARZYWNE
Są łatwo przyswajalną bombą witamin i minerałów. Szczególnie podczas choroby, gdy dzieciom nie dopisuje apetyt. Najlepsze są te na bazie zielonych warzyw lub buraków. Burak jest wypełniony składnikami odżywczymi po brzegi, można je wymieniać bez końca. Obniża ciśnienie krwi. Ma działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne. Oczyszcza krew oraz wątrobę, a do tego przegania z organizmu wirusy. Ma mnóstwo błonnika, który działa w jelitach, jak prebiotyk czyli pożywienie dla dobrych bakterii.
Warto spożywać sok owocowo-warzywny przynajmniej raz dziennie. Jest mnóstwo ciekawych połączeń, więc każdy znajdzie coś dla siebie.
5. JAJKA
Żółtko jajka jest najlepiej przyswajalnym źródłem żelaza, które pełni kluczową rolę w budowaniu odporności. Do tego jest bogate w luteinę, lecytynę, cholinę oraz witaminy, makro- i mikroelementy.
Najlepiej jeść jajka codziennie.
6. DOBREJ JAKOŚCI MIĘSO
Mięso pochodzące z tradycyjnej hodowli jest bogate w kwasy tłuszczowe omega-3, które wzmacniają odporność. Jest również bogatym źródłem pełnowartościowego białka, które jest potrzebne do budowy komórek oraz ich regeneracji. Jest bogate w witaminy A, D, E, K, z grupy B, cholinę, luteinę.
Na szczególną uwagę zasługują długo gotowane buliony, które są źródłem minerałów i kolagenu oraz aminokwasów, które korzystnie wpływają na regeneracje tkanek, w szczególności jelit.
7. KURKUMA
Jest naturalnym środkiem przeciwzapalnym. Zawiera mangan, żelazo, witaminę B6, błonnik oraz kurkuminę. Pomaga oczyszczać wątrobę.
Podczas infekcji lub profilaktycznie sprawdzi się złote mleko – 2 łyżeczki kurkumy, 2 łyżeczki cynamonu, 1 łyżeczka proszkowanego imbiru, szczypta mielonego pieprzu, 1 łyżka miodu i 2 szklanki mleka migdałowego. Świetnie rozgrzewa i pomaga w walce z katarem.
8. KASZA JAGLANA
Jest bogata w witaminy E i z grupy B, żelazo, miedź, lecytynę i krzemionkę. Działa odśluzowująco, odkwaszająco, przeciwzapalnie i przeciwwirusowo. Warto podawać ją przy katarze, zapaleniu zatok, kaszlu i problemach z odkrztuszaniem.
W celu pozbycia się goryczki należy przed gotowaniem przepłukać kaszę wrzątkiem albo podprażyć na suchej patelni.
9. MALINY
Zawierają kwas elagowy. Badania potwierdzają, że ma on działanie przeciwwirusowe, przeciwnowotworowe i antyoksydacyjne. Maliny wykazują działanie przeciwzapalne, rozgrzewające i przeciwbólowe. Są bogate w witaminę C, błonnik i lecytynę oraz składniki mineralne (cynk, żelazo, wapń, potas, magnez).
Regularne jedzenie malin lub picie soku z malin (dobrej jakości) skraca czas trwania chorób infekcyjnych.
10. AWOKADO
Jest pełne składników odżywczych – witaminy K, C, E, z grupy B, potas, luteinę, błonnik oraz kwas oleinowy. Ma działanie przeciwzapalne, normuje ciśnienie krwi, uzdrawia skórę. Wspiera pracę serca i mózgu oraz układ odpornościowy.
Warto jeść 2 awokado w tygodniu.
Zdaję sobie sprawę z tego, że dzieci są bardzo różne i kwestia ich żywienia jest bardzo indywidualna. Wiem też, że ich upodobania kulinarne potrafią zmieniać się z dnia na dzień i często trafienie w ich aktualne gusta jest dosyć kłopotliwe. Nie mniej jednak zachęcam Cię do niepoddawania się, eksperymentowania i obserwowania sygnałów płynących z organizmu dziecka. Jest to naprawdę warte zachodu.
Jestem bardzo ciekawa co się sprawdza u Ciebie?
Autor: Dorota Stempniewicz
Mama Mani i Zuzy. Doradca żywieniowy. Pracuje z kobietami nad zdrowym i skutecznym powrotem do właściwej wagi. Uzależniona od jogi i aromatycznej kawy – www.dorotastempniewicz.pl
Zdjęcia: Designed by Freepik