W dzisiejszych czasach jesteśmy bardziej świadomymi rodzicami. Wiemy jak cenny jest czas, który możemy ofiarować dziecku, dlatego staramy się go wykorzystać najlepiej jak potrafimy. Chcemy zapewnić naszym pociechom poczucie bezpieczeństwa oraz przynależności, zwłaszcza w domu. Z tego względu bardzo dużą uwagę przywiązujemy do aranżacji pokoju dla najmłodszych członków rodziny. Prezentujemy Wam inspirujące pomysły Kamili, by pokój dziecięcy został magicznym i kreatywnym miejscem do wspólnego spędzania czasu.
POKÓJ SARY
Miałam ogromną przyjemność zaprojektować pokój dla 3-letniej Sary, która rozpoczęła już swoją przygodę w przedszkolu. Skupiłam się na jej potrzebach, takich jak, m.in. potrzeba odpoczynku po pełnym wrażeń dniu z rówieśnikami, chęć zabawy, ruchu, kreatywnej twórczości czy rozwoju umiejętności manualnych itp. Pomocne w tym wypadku było podzielenie przestrzeni na konkretne strefy – wypoczynku/snu, nauki oraz zabawy. Wszystkie te obszary są spójne kolorystycznie dzięki czemu całość jest utrzymana w jednolitej stylistyce. Trzymam się zasady, że wnętrze pokoju powinno być przyjazne, zachęcające dziecko do ekspresji swoich emocji oraz pragnień.
W tym wnętrzu dobrze będzie się czuł każdy maluch, niezależnie od płci. Szaro-żółta kolorystyka jest neutralna i odświeżająca. W połączeniu z łagodnym, naturalnym światłem, całość jest bardzo ciepła w odbiorze.
GARDEROBA
Pokój Sary nie posiada osobnej garderoby czy bawialni, dlatego musiałam znaleźć w nim miejsce na ubranka oraz sporą kolekcję maskotek i lalek. Pomocna okazała się wykonywana na wymiar szafa. Mieszczą się w niej sukienki oraz sprytnie ukryte półki i szuflady na bieliznę. Drewniane wnęki szafy wyróżniają się na tle białych frontów, a ich nieregularny układ dodaje dynamiki. Poukładałam w nich czarne i żółte sześcienne pojemniki. Mama Sary trzyma w nich drobne zabawki czy artykuły plastyczne, posegregowane wg kategorii, np. klocki lego, kredki i pisaki itd. Łatwiej w ten sposób o utrzymanie porządku. Co więcej, dziecko ma do nich stały i swobodny dostęp, bo pojemniki znajdują się na wysokości wzroku dziecka.
Dodatkowym atutem jest fakt, że szafa w dość niesztampowy sposób łączy się z biurkiem, za pomocą półek, których nie widać od frontu. Usytuowane są z boku, dostępne od strony okna. Sara traktuje je jako schowek na farby czy pisaki, które lubi mieć pod ręką, gdy najdzie ją ochota na malowanie. Kolejnym, ciekawym urozmaiceniem tego prostego mebla są gałki w formie szarych gwiazdek od Regałka. Niewielki detal, który idealnie pasuje do dziecięcego wnętrza. Jeśli ktoś chce szybkim i tanim kosztem uzyskać efekt WOW, proponuję rozejrzeć się za nowymi uchwytami czy gałkami. Mebel zyska niepowtarzalny i bardziej spersonalizowany charakter! Jak widać, przy planowaniu pokoju dziecka warto rozważyć meble na wymiar, bo pozwalają maksymalnie wykorzystać przestrzeń.
NIECH BĘDZIE FUNKCJONALNIE !
Właścicielka pokoju uwielbia pluszaki, większość z nich trzyma w drewnianej skrzyni przy łóżku, która może pełnić też rolę siedziska. Swojego ulubieńca wozi w drewnianym wózku od Ajku. Pozostałe zabawki mieszczą się w materiałowym worku, papierowych torbach. Ich różnorodność wymiarów oraz wzorów zaspokoi potrzeby każdego dziecka. Dobrze sprawdzą się też okrągłe pojemniki przy oknie z praktyczną pokrywką, pozwalającą małym rączkom przedszkolaka, bez problemu wyjąć ukryte w nich skarby. Rodzice zawsze mają problem z nadmiarem dziecięcych zabawek. Szczerze polecam posegregowanie ich na używane często i rzadko. Te pierwsze najlepiej trzymać w mobilnych skrzynkach, pojemnikach z łatwym dostępem. Resztę warto pochować do rzadziej używanych ozdobnych kartonów czy worków. Szczególnych faworytów, np. zwierzaki, samochodziki można poukładać na półce w widocznym miejscu.
DEKORACJE I DODATKI
Elementy dekoracyjne w dużej mierze determinują ostateczny charakter wnętrza. Postawiłam na różne odcienie żółci od jasnej po musztardową. Nad łóżkiem wiszą dopasowane kolorystycznie chorągiewki oraz półka-domek, na której stoi aniołek czuwający nad spokojnym snem 3-latki. Żółte krzesło, kable żarówek oraz złote naklejki – są ciekawym i przykuwającym wzrok elementem ozdobnym. Jednym z Sary ulubionych miejsc w pokoju jest tipi, w którym może wypoczywać lub chować się przed innymi. Nie mogło zabraknąć w nim poduszek czy dodatkowego koca. Tekstylia są niezwykle ważne, im milsze w dotyku, tym lepiej. Wybrałam musztardowy koc, pasujący do pomponu przy namiocie, wzorzystą bambusową chustę, poduszki różnorodnych kształtów. Dopełnieniem wnętrza jest duży i niezwykle przyjemny w dotyku dywan, na którym często powstają przeróżne konstrukcje z drewnianych klocków. W pokoju przeplata się ze sobą wiele wzorów geometrycznych – kropki, zygzaki, trójkąty. Mimo tej różnorodności, całość jest spójna, a poszczególne elementy nie konkurują ze sobą, a wzajemnie się dopełniają.
LUSTERECZKO, LUSTERECZKO…
Jeśli Wasza córka lubi się stroić, to nie może zabraknąć w jej pokoju lusterka lub wieszaka na ubranka. Gdy szkoda Wam na to miejsca, możecie tak jak my, powiesić je na uchwytach szafy. Szary dresik powiesiliśmy na dekoracyjnych gwiazdeczkach. Warto jest dać dziecku trochę swobody. Jeśli chce, by jego ukochany plecaczek z uszami królika wisiał na krześle, to pozwólmy mu na taką ingerencję, w końcu to jego przestrzeń i ma się w niej czuć jak najlepiej. Pokój został tak urządzony, by rósł razem z właścicielką. Meble są pojemne i praktyczne – nie ma potrzeby wymiany ich gdy dziecko podrośnie. Wystarczy zmiana dodatków i wnętrze doskonale sprawdzi się dla nastolatki, zarówno pod względem funkcjonalnym, jak i stylistyczny.
Autor / Zdjęcia: Kamila Snela