Jestem pewna, że przynajmniej raz w życiu wpadłaś na genialny pomysł, który (gdyby został zrealizowany) zrewolucjonizowałby całe Twoje życie. Pamiętasz to uczucie? Mieszankę radości, podniecenia i wielkich nadziei? Przypominasz sobie te  piękne obrazy, które stanęły Ci przed oczami i pokazywały nową wersję Twojego życia? Były cudowne, prawda?

Jedna na dziesięć moich klientek zakasa rękawy i realizuje swoje marzenia. Pozostałe dziewięć daje się omotać wymówkom. To paradoks dzisiejszych czasów.

Nigdy wcześniej nie było tylu możliwości, właściwie każda z nas może dopasować idealną metodę do spełnienia swoich celów bo nie występują praktycznie żadne ograniczenia. 

Jednocześnie odsetek szczęśliwych i spełnionych osób z roku na rok maleje.  Jak sobie z tym poradzić? Jak zbić argumenty naszego wewnętrznego hejtera, który z uporem maniaka stara się połamać nasze skrzydła? I w końcu co zrobić, by piękne wizje stały się codziennością? Zapraszam serdecznie do lektury.

sukces

1.NIE MAM CZASU

Niedawno na instagramie widziałam kubek z bardzo ciekawym hasłem, „twoja doba ma tyle samo godzin co Beyonce”.  Jedno zdjęcie spowodowało u mnie natłok myśli. Oczywiście teraz królowa popu ma do swojej dyspozycji sztab specjalistów, wspierających ją na każdym kroku, ale przecież….nie zawsze tak było. Żeby dziś cieszyć się swoją pozycją musiała znaleźć czas na to, by po prostu działać, mimo ówczesnych obowiązków i otaczającej ją codziennej „bieżączki”.  W sieci znalazłam mnóstwo historii osób, które dziś są na samym szczycie. Wiesz co je łączy?

Każdy zaczynał od zera. Jedyne co miał to wizję zrodzoną w sercu i odrobinę czasu na jej realizację.

Nie bez powodu mówi się, że wielkie podróże zaczynają się od pierwszego kroku. Początek zawsze jest trudny i wymaga najwięcej poświęcenia. Musisz opracować strategię działania, znaleźć i poznać odpowiednie narzędzia, zaprojektować najważniejsze rozwiązania itp. Tak…to wymaga wiele wysiłku i godzin, które nie tak łatwo ukraść z codziennego planu . Jeśli jednak choć trochę wierzysz w swój pomysł, warto zaryzykować.

Jak wygospodarować dodatkowy czas?

–  Jedna z moich przyjaciółek jest mamą, która zawsze narzekała na to, że nie może znaleźć nawet chwilki na zebranie własnych myśli. Kiedy przestała się tego wstydzić i zaczęła głośno o tym mówić okazało się, że nie jest sama J Dziś razem  trzema innymi kobietami pomagają sobie nawzajem mając „dyżury” opieki nas latoroślami. Dzięki temu jeden dzień w tygodniu pozostałe Panie mają „wolne”, może i Ty spróbujesz?

– Alternatywą do wyżej wymienionego pomysłu są półkolonie lub zajęcia dla dzieci, a także kawiarnie i inne miejsca posiadające kącik malucha. Będąc w pobliżu masz możliwość monitorowania przebiegu zabawy, jednocześnie notując swoje przemyślenia dotyczące rozwoju biznesu.

– Postaraj się korzystać z komunikacji miejskiej o ile jest to tylko możliwe. Ja osobiście najwięcej planów, notatek i „to do list” stworzyłam w autobusie.

– Wychodź z psem, ze śmieciami, na zakupy i…trzymaj w pogotowiu dyktafon (może być ten w telefonie). Podczas tej krótkiej przechadzki pozwól sobie na swobodny przepływ myśli. Kiedy wpadnie Ci coś do głowy, po prostu to nagraj. Dzięki temu nie ucieknie Ci żadna genialna myśl.

– Sprawdź kiedy jesteś najbardziej efektywna. Rano? Wieczorem? Wybierz najlepszą dla siebie część dnia i pracuj albo godzinę prze obudzeniem się całego domu, albo godzinę po tym jak położysz wszystkich spać.

2. NIE MAM PIENIĘDZY


Mój mentor zawsze mi powtarzał – jeśli nie masz pieniędzy na realizację swojego pomysłu, jedyne co musisz zrobić to zacząć mocniej kombinować. Nie zabijaj w zarodku genialnego planu tylko dlatego, że wymaga nakładów finansowych. Jest wiele opcji, które pomogą Ci je zdobyć:

– Barter. Powiem Ci coś zupełnie szczerze…nie rozumiem ludzi, którzy nie korzystają z barteru. Naprawdę.  Mój sukces w ogromnej mierze zawdzięczam temu, że zamiast wydawać góry gotówki, szukałam innych rozwiązań. Swój biznes zaczynałam od 200 zł które miałam w portfelu. I wiesz co? Da się. Trzy z czterech moich stron internetowych postawili mi znajomi informatycy (których poznałam miesiąc wcześniej na różnych konferencjach), sesje wizerunkowe robiłam po kosztach w zamian za przyprowadzenie kilku innych klientów, pierwsze wizytówki projektowałam sama, promocję zapewniał mi blog i prowadzenie bezpłatnych warsztatów na ciekawych wydarzeniach.

Dotacje. Jeśli dopiero zaczynasz swoją przygodę z biznesem masz możliwość zdobycia dodatkowej gotówki dzięki wsparciu jakie daje urząd pracy. Warto umówić się na konsultację z doradcą i poznać szczegóły.

  Inwestor. W swoim życiu na różnych konferencjach, poznałam wielu inwestorów, którzy z chęcią wspierają nowe pomysły. Znajdziesz ich pod hasłem „Anioły Biznesu”, może warto się z nimi spotkać?

Kredyt. Ludzie bardzo boją się kredytów, ponieważ uważają je za coś strasznego. Ja wzięłam na aparat, który zwrócił mi się w ciągu miesiąca J Kredyt mam na dogodnych dla siebie warunkach, z bardzo niską ratą, więc nie jest dla mnie niczym strasznym.  Posiadanie dobrego aparatu pomogło mi w realizacji kilku zleceń,  dlatego absolutnie nie żałuję zakupu.

3. NIE UMIEM

Kiedy to słyszę od razu się uśmiecham, bo bardzo łatwo obalić ten argument. Jeśli czegoś nie umiesz, wystarczy się nauczyć. W dobie internetu na wyciągnięcie ręki są takie rzeczy jak tuto riale (zarówno opisowe jak i w formie wideo), darmowe poradniki i skrypty, blogi opisujące dokładnie poszczególne zagadnienia, podcasty, wywiady, ebooki, wersje demo odpowiednich narzędzi, porady i konsultacje online.

W Internecie znajdziesz wszystko czego Ci potrzeba. W 70% bezpłatnie. 

sukces

Są również specjalne grupy wsparcia np. na Facebooku, gdzie możesz wymienić się umiejętnościami albo uzyskać odpowiedź na nurtujące Cię pytania. Czego jeszcze chcieć?

4. CO POWIEDZĄ INNI?

Wiem, że opinia innych jest dla Ciebie bardzo ważna, ale nie możesz pozwolić na to, by lęki innych odbierały Ci chęć do realizacji własnych planów. Ostatecznie i tak wszystko zależy od Ciebie. Od nikogo innego.  Pamiętaj. Opinia to bardzo tani towar, każdy może Ci ją dać, dlatego musisz starannie selekcjonować to kogo słuchasz.

Jeśli obecne środowisko, w którym się obracasz nie jest sprzyjające, może warto rozejrzeć się za zmianą?

Ja w pewnym momencie życia odcięłam się od wszystkich złych doradców i to dzięki temu dziś jestem spokojniejsza i z radością realizuję kolejne plany.

5. JUŻ TO GDZIEŚ WIDZIAŁAM

W tym miejscu pragnę Cię uspokoić, prawdopodobnie wiele rzeczy zostało już wymyślonych i wprowadzonych na rynek, co nie oznacza, że Ty nie możesz zrobić tego na swój własny sposób.  Pamiętaj nie da się stworzyć rozwiązania dogodnego dla wszystkich. Zawsze pojawia się jakaś nisza, problem lub niedoskonałość, którą możesz wykorzystać i przekuć w sukces.

Każda z nas ma swój unikalny styl oraz wartość do przekazania światu.

Na rynku jest wiele miejsca dla różnych branż i to nie produkt, a sposób zaoferowania go klientom warunkuje jego sukces.  Zamiast bać się konkurencji zastanów się czego możesz się od niej nauczyć! Potraktuj ich jak mentorów, sprawdź z czym musieli się zmierzyć i wykorzystaj to, że możesz uczyć się na ich błędach, nie na własnych. Jeśli jesteś sobą mniemasz konkurencji, dlatego nie oglądaj się na innych, tylko twórz zgodnie z tym co zaplanowałaś, a zobaczysz – odniesiesz sukces.

Moja droga, życzę Ci odwagi w realizowaniu marzeń i determinacji do tego by każdego dnia zrobić chociaż malutki krok na swojej drodze do spełnienia. Z całego serca trzymam za Ciebie kciuki. Jesteś warta wszystkiego, co najlepsze. Nie odmawiaj sobie prawa do prawdziwego szczęścia, tylko dlatego, że ktoś inny się tego boi.

Masz w sobie wszystko czego potrzebujesz, musisz tylko to odnaleźć.

Autor: Kamila Czarnomska / Trening Kariery

Zapisz się na newsletter

MINT MAGazyn online to lifestylowy serwis dla mam. To portal o pozytywnym macierzyństwie i szczęśliwym dzieciństwie. Zajrzyj do nas po codzienną dawkę inspiracji. Poczuj miętę do MINT!

Copyright MINT Project design SHABLON

Pin It on Pinterest

Udostępnij ten artykuł!

Podoba Ci się ten post? Podziel się z nim ze znajomymi i rodziną, udostępniając w wybranym medium.