Słowo buggy po angielsku znaczy wózek. Słowa gym raczej nie trzeba nikomu tłumaczyć. Zatem ta, na pierwszy rzut oka, obco brzmiąca nazwa oznacza nic innego, jak właśnie gimnastykę z wózkiem. To, bardzo ogólnie mówiąc, forma aktywności fizycznej dla rodzica z dzieckiem.
W maju 2015 roku grupa rodziców, którzy sami mieli wówczas małe dzieci założyła Stowarzyszenie BuggyGym. Za cel obrali sobie promocję aktywnego i zdrowego stylu życia wśród innych rodziców. W gronie członków stowarzyszenia znaleźli się lekarze, pedagodzy, fizjoterapeuci i trenerzy fitness. Wspólnie opracowali oni koncepcję ćwiczeń dla mam z wózkiem. Nie oznacza to jednak, że trening taki miałby być mniej wartościowy od tego na siłowni czy w klubie fitness. Specjalnie przeszkoleni instruktorzy prowadzą ćwiczenia zarówno o charakterze aerobowym i wzmacniającym, jak i kształtującym i rozciągającym. Przy założeniu, że ćwiczenia te mają być nie tylko ciekawe i rozwijające, ale przede wszystkim bezpieczne, zarówno dla mamy, jak i dla maleństwa.
I tak zrodziła się inicjatywa, która w doskonały sposób wiąże możliwość powrotu do formy po ciąży i porodzie z opieką nad dzieckiem. Nagle okazało się, że mamy nie muszą już wybierać pomiędzy zajęciami fitness, a czasem spędzonym ze swoją pociechą. Mało tego, przy okazji, mogą spotkać się z innymi mamami, powymieniać doświadczeniami, czy zwyczajnie spędzić wspólnie czas porozmawiać i pożartować.
Z założenia zajęcia BuggyGym odbywają się na świeżym powietrzu. Zatem mama może być z siebie dumna, bo zalicza trening i spacer jednocześnie. A dla mało kogo, jak właśnie dla mam liczy się, aby jak najbardziej efektywnie wykorzystać swój czas.
Treningi BuggyGym odbywają się już w wielu polskich miastach.
Więcej o tej formie ruchu oraz miejsca, gdzie można poćwiczyć: na stronie www.buggygym.pl
Autor: Małgorzata Górska
Z wykształcenia magister sztuki. Z pasją rysuje. Zapamiętale czyta. Fascynuje się filmami Jeuneta i Andersona. Wieczorami pisze bloga, szydełkuje i robi makramy. Prywatnie żona Adama i mama Adasia.