Kocham podróżować, poznawać nowe miejsca, ludzi, smaki. Wspólnie z narzeczonym staramy się pielęgnować tę pasję i odkrywać tereny nieskalane ofertami biur podróży. Tym sposobem dotarliśmy na przepiękną karaibską wyspę – Martynikę.
Właściwie to nie karaibską, a leżącą w pasie wysp karaibskich. Sama Martynika należy bowiem do Francji. Co za tym idzie: językiem urzędowym jest język francuski, walutą euro, a i roaming jest europejski. Na tym kończy się podobieństwo do starego kontynentu. Martynika zaskakuje dziewiczym krajobrazem, przepięknymi plażami i pysznym jedzeniem.
JAK ZNALEŹĆ OFERTĘ ?
Warto śledzić fanpejdże Wakacyjnych Piratów i Fly4Free. Pojawiają się tam perełki ofertowe. Martynika nie jest specjalnie popularna i różni się od Kuby, Dominikany, Haiti, Barbadosu czy Guadelupy. Nie jest też obsadzona przez hotelowe kompleksy. Na wyspę najlepiej dostać się z Paryża. Loty z polski do stolicy Francji są bardzo tanie, zdarzają się takie po 39 zł. Do Fort-de-France (stolica Martyniki, lotnisko) najlepiej dolecieć tanimi liniami http://www.xl.com/ . Nam udało nam się znaleźć połączenie za 1800 zł w dwie strony, za osobę. Noclegów najlepiej szukać przez airbnb.pl. Portal umożliwia wynajęcie mieszkań i apartamentów od osób prywatnych. My trafiliśmy na perełkę – przepiękny apartament, w najlepszej części wyspy, blisko plaży, u Polaków! O tym, że wakacje spędzamy u rodaków dowiedzieliśmy się dopiero na miejscu. Basia i Jan po wojnie wyemigrowali z rodzinami z Polski. Mieszkali w Australii, Anglii i wielu innych miejscach na świecie. Jesień życia postanowili spędzić na Martynice. Do dyspozycji mieliśmy apartament Colibri z łazienką, przy samym basenie oraz wspólną lodówkę i murowany grill. Za 10 noclegów zapłaciliśmy 2800 zł. Jak łatwo obliczyć przelot oraz noclegi to koszt 3200 zł. Na Karaibach.
PORUSZANIE SIĘ PO WYSPIE
Odwiedzając Martynikę trzeba koniecznie wypożyczyć auto. Wyspa jest niewielka (ok. 80 kilometrów), jednak komunikacja miejska tam nie istnieje. Skorzystaliśmy z lokalnej firmy http://www.popscar.com/. Koszt wynajęcia samochodu na cały pobyt to 1200 zł. Należy pamiętać o zabraniu karty kredytowej, bowiem na miejscu (na lotnisku) firma obciąża najemcę auta depozytem. Kiedy już mamy auto można ruszać w drogę. Mapa, którą dostaliśmy przy wynajęciu auta, w zupełności wystarczyła. Na wyspie nawigacja jest łatwa i przyjemna – ciężko się zgubić. Zaskoczyła nas też ilość autostrad oraz…korków. To niebywałe, jak na tak małej przestrzeni może być tyle aut!
CO ZWIEDZAĆ ?
Martyniaka to przepiękna wyspa. Planując 10-dniowy pobyt każdego dnia można robić coś innego. My, ambitnie, postanowiliśmy zwiedzić wszystko. W wyborze destynacji bardzo pomogli właściciele apartamentu, który wynajmowaliśmy. Mieszkaliśmy na południu, w Le Diamant. Codziennie rano budził nas widok na diamentową górę, wystającą z morza – Rocher du Diamant.
Warto poświęcić 3 dni na zwiedzenie okolicy. Plaża Diamant jest piękna i dziewicza, gęsto obsiana palmami kokosowymi. A co najważniejsze – prawie nie ma na niej turystów. Bywały dni, kiedy byliśmy zupełnie sami! Co więcej, fale z tej strony wyspy sięgają 4-5 metrów, co gwarantuje rewelacyjną zabawę.
Najpopularniejszą plażą na Martynice jest Saint-Anna, oferująca śnieżnobiały piasek i pocztówkowe widoki. Koniecznie trzeba odwiedzić Anses d’Arlet. Tutaj przydadzą się maski do snurkowania. Wypływając kilkanaście metrów od brzegu można przeżyć niesamowite spotkanie z ogromnymi żółwiami morskimi. Urody nie brakuje też rafie przybrzeżnej.
Poza pięknymi plażami Martynika to także las tropikalny. Udając się w głąb wyspy koniecznie należy odwiedzić przepięknych ogród botaniczny, wulkan, wąwóz i wodospad. Dla dzieci idealnym rozwiązaniem będzie także zoo oraz muzeum bananów. Rodzicom natomiast polecamy gorzelnie, w których produkuje się rum. My udaliśmy się do St. James – hala produkcyjna połączona jest z muzeum, sklepem oraz olbrzymią ladą degustacyjną.
Przydatne informacje
Na Martynice językiem urzędowym jest francuski. Ciężko porozumieć się po angielsku, ale nie jest to niemożliwe. My – nie francuscy – daliśmy radę. Ceny są zbliżone do cen europejskich. Zakupy najlepiej robić w popularnych sieciówkach typu Carrefour. Na miejscu warto poprosić właścicieli domu / hotelu o wskazówki dotyczące podróżowania i wyboru tras. Drogi są kręte i dość górzyste – warto uwzględnić te wskazówki przy planowaniu wycieczek. Martynika to świetne miejsce dla rodzin z dziećmi. Codzienna temperatura nie przekracza 30 stopni w ciągu dnia i 25 w nocy (cały rok temperatury są podobne). Ponieważ wyspa jest blisko równika, to panuje tu równonoc. O 18:00 zaczyna robić się ciemno, a o 5:00 rano pobudka gwarantowana. Ludzie na Martynice są bardzo ciepli i serdeczni. Gorąco polecam, szczególnie w sezonie – od grudnia do maja.
Autor: Anna Kurp
