Matylda Zielińska, mama 1,5 rocznego Ignasia tworzy unikalną biżuterię dla kobiet. Jest kolejnym przykładem na to, że po urodzeniu dziecka nie trzeba rezygnować z życia, a marzenia są na wyciągnięcie ręki. Posłuchajcie jej historii…

***

Kiedy zaczęłam swój urlop macierzyński po porodzie myślałam, że to koniec mojej pracy zawodowej. Mnóstwo obowiązków, zmęczenie, nieatrakcyjny look. Jedyny czas dla siebie to noc, kiedy dziecko śpi. Wtedy pomyślałam, że może warto spróbować sięgnąć po swoje marzenia? Zaczęłam projektować biżuterię. Słuchać klientów, myśleć o potrzebach kobiet, pisać i rozmawiać z nimi w trakcie zamówień. 6 lat marzyłam o tym, że chcę projektować i wykonywać biżuterię. Nigdy bym nie pomyślała, że wydarzy się to na urlopie macierzyńskim?!

Po roku ciężkiej pracy oraz wsparciu niesamowitych osób, udało mi się osiągnąć mały sukces. Zamówienia są, pomysły są, showroom w Warszawie otwarty. Jedynie czasu brak – dziecko i własna działalność to dużo. Na szczęście kobiety zamawiające ode mnie biżuterię są wspaniałe, wyrozumiałe i pozytywnie nastawione. To daje mi siłę do pracy i satysfakcję z niej. Moja biżuteria jest delikatna, subtelna. Tworzę ją z najwyższej jakości surowców – kamieni naturalnych oraz metali szlachetnych. Od kobiety, dla kobiet. Takich jak Ty i ja. Każde zamówienie realizowane jest osobno, indywidualnie. Większość krojów jest przygotowywanych na pojedyncze zamówienia i szczególne wymagania. Kobiety, chcąc mieć wyjątkową, personalizowaną biżuterię, piszą do mnie, zamawiają, sugerują, pytają. To otwiera nowe drogi, rodzi wspólne pomysły. Dlatego moja marka stawia na Wasze potrzeby. Potrzeby Kobiet.

W tym momencie mija rok od powstania marki Zielińskiej Matyldy. Na tą okazję stworzyłam pierścionek wykonany ze złota, próby 585 z grawerem, mówiącym o danych naszego dziecka w trakcie narodzin. Cztery napisy: imię, godzina, waga i wzrost, bo chyba każda nas tę szczególna datę pamięta! To mój Synek, Ignacy, dał mi motywację i siłę do próby realizacji marzeń zawodowych. Jestem niesamowicie mu wdzięczna, za to że jest! Polecam wszystkim mamom wierzyć w swoje marzenia, a przy okazji polecam sprawić sobie mały prezent, który nam będzie przypominał o trudach i satysfakcji związanych z porodem. To również dobry prezent dla mam od partnera, który doceni tak duży wysiłek jakim jest poród.

Zapraszamy na instagram Matyldy oraz odwiedziny w jej sklepie przy ul. Zwycięzców 22 w Warszawie na Saskiej Kępie.