Morsowanie, próbowałaś już?

Tradycyjnie pierwszego października otwierany jest „sezon morsowy”. Wielbiciele zimnych kąpieli w różny sposób rozpoczynają ten okres. Czy tego rodzaju aktywności zalicza się to sportów ekstremalnych?  I tak i nie. Dla każdego nowicjusza pierwsze wejście może wydawać się szczytem jego możliwości jednak regularność kąpieli spowoduje, że kąpiele w zimnej wodzie staną się rytuałami z których trudno będzie zrezygnować.

Badani wykazują, że najlepsze efekty osiąga się  pływając regularnie, ponieważ organizm dopasowuję  wtedy swój metabolizm. Tylko regularne kąpiele w zimnej wodzie mogą działać zapobiegawczo na różne choroby. Zanurzenie w zimnej wodzie wpływa bezpośrednio na działanie funkcji organizmu. Takie jak metabolizm, układ krążenia i system hormonalny.

Zakłada się, że regularne pływanie zimą jest korzystne, ale sporadyczne zanurzenie w zimnej wodzie szczególnie przez osoby nie przyzwyczajone do niskich temperatur może być szkodliwe.

Dlatego też morsujmy regularnie gdyż ma to korzystny wpływ na organizm.
Regularne dostarczanie organizmowi zimnych bodźców, powoduje zwiększenie tolerancji na niskie temperatury.

U osób, które systematycznie zażywają zimnych kąpieli można zauważyć:
– lepsza regulację i bardziej długotrwałą produkcja ciepła (termogeneza)
– korzystne dostosowanie krążenia krwi
– zmniejszenie objawów astmy i schorzeń reumatycznych
– lepsza odporność
– ogólne lepsze samopoczucie
– przyśpiesza samoleczenie
– podwyższony poziom endorfin

Osoby nie przyzwyczajone do niskich temperatur, reagują na zimno stresem, dreszczami i natychmiastowym zwiększeniem metabolicznej termogenezy. U osób morsujących zwiększa się termogeneza dużo wolniej poprzez przyspieszenie metabolizmu. Nie występują u nich dreszcze lub pojawiają się one niewielkim stopniu. Produkcja ciepła jest wolniejsza, ale za to bardziej długotrwała.  Osoby przyzwyczajone do niskich temperatur są prawie niewrażliwe na zmiany temperatury ciała przy skórze, reagują tylko na zmiany temperatury narządów wewnętrznych. Morsy posiadają większą tolerancję na zimno. Istnieje mnóstwo przesłanek, że taki stan jest korzystny dla zdrowia. Między innymi poprawa systemu immunologicznego. Znacząco podnosi się odporność organizmu na różnego rodzaju infekcje. Statystyki dowodzę, że fani zimowych kąpieli rzadziej cierpią na choroby układu oddechowego.

CO WARTO WIEDZIEĆ NIM ZACZNIECIE ?

Pierwsza kąpiel

Morsować może każdy kto nie ma przeciwwskazań lekarskich. Zacząć można w dowolnym momencie swojego życia. Ważne by się do tego dobrze przygotować. Aby wzmocnić mechanizm termoregulacji należy dostarczyć organizmowi dużo tlenu. Każdą kąpiel zaczynamy od rozgrzewki. Może to być bieganie, jazda na rowerze, pompki itp. Ćwiczenia te zapewnią dodatkową produkcję ciepła w rezultacie której krew i tkanki nasycą się tlenem
Porządnie rozgrzani zanurzamy się w wodzie i powstaje pytanie na i ile ?

Długość pobytu w zimnej wodzie dla każdego jest inna: od kilku sekund do kilku minut. Tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia. Ważny jest sam moment zanurzenia i zadziałanie mechanizmu termoregulacji. Dlatego też najlepiej zanurzać całe ciało policzyć do 10 wyjść z wody przebiec się i wejść z powrotem tym razem doliczając do 20. Gwarantujemy, że to drugie wejście będzie o wiele bardziej przyjemniejsze nie mówiąc już o trzecim.

A co potem ?

Suszymy ciało i ubieramy się szybko. Pamiętajcie, że najlepiej zabrać ze sobą wygodne ciepłe rzeczy by jak najszybciej nałożyć je na siebie. Polecamy również gorącą herbatę z miodem i pomarańczą oraz przyprawami. Nic tak dobrze nie smakuje. A na koniec ekstremalnie wysoki poziom endorfin – lepsze to od porannej kawy (wiem co pisze stosuję to od 3 lat)

A co z dziećmi ?

Moja córka zaliczyła swoje pierwsze morsowanie mając 6 lat. Weszła bo chciała ale nigdy tego potem nie powtórzyła ale jej koleżanki równolatki i młodsze morsują i mają się świetnie. Tak samo trzeba pamiętać o dobrej rozgrzewce a pierwsze morsowanie powinno mieć formę zabawy by przyzwyczaić dziecko do zimnej wody. Czy jest jakiś dopuszczalny do morsowania wiek ? Szukałam w publikacjach naukowych, ale nie ma jasno określonego wieku. Wszystko zależy od predyspozycji oraz ogólnego stanu zdrowia oraz trybu życia jakie prowadzi nasze dziecko. Oraz oczywiście od chęci, bo nic na siłę. Morsowanie ma być przede wszystkim przyjemne !

No to jak, skusisz się ?

Autor: Anna Kuryłek

 

Zapisz się na newsletter

MINT MAGazyn online to lifestylowy serwis dla mam. To portal o pozytywnym macierzyństwie i szczęśliwym dzieciństwie. Zajrzyj do nas po codzienną dawkę inspiracji. Poczuj miętę do MINT!

Copyright MINT Project design SHABLON

Pin It on Pinterest

Udostępnij ten artykuł!

Podoba Ci się ten post? Podziel się z nim ze znajomymi i rodziną, udostępniając w wybranym medium.