Tyle masz w życiu magii, na ile sobie pozwolisz – twierdzi Marta Lech-Maciejewska, twórczyni bloga SuperStyler.pl. Mama dwóch chłopców – Mieczysława i Zygmunta, żona Janka. Dziewczyna, która mówi to, co myśli i czuje. Inspiracja dla matek… i nie tylko dla nich.
AUTOR: Marta Dudziak
ZDJĘCIA: Katarzyna Bączek
KUP TERAZ No. 10
Na blog SuperStyler.pl trafiłam niedawno –(…) być może dlatego, że raczej jako nie matka nie jestem grupą docelową.
Na SuperStyler.pl trafiłam niedawno – szczerze wyznaję, nie próbując nawet wmawiać komukolwiek, że jestem stałą czytelniczką blogu, który w cyberprzestrzeni funkcjonuje od ponad 6 lat. – Być może dlatego, że raczej jako nie matka nie jestem grupą docelową. Albo tylko wydawało mi się, że nie jestem. Bardziej to drugie, bo od kiedy „wpadłam na chwilę”, wracam – informuje Martę, jak tylko mamy okazję poznać się i porozmawiać. Ona odpowiada z uśmiechem na twarzy: – Wiesz, my (blog prowadzi z Jankiem) właściwie mamy sporą grupę odbiorców, którzy mówią nam, że są „nieblogowi”, a do nas zaglądają. Co roku organizujemy spotkania nad Wisłą z Czytelnikami. Łapię wtedy motywację, bo na te spotkania przychodzą osoby, które są z nami od dawna i podzielają nasze podejście do życia. Mamy fantastyczne grono Czytelników, które jest naszą wizytówką. To w większości są dziewczyny spoza Internetu albo eksplorujące Internet w niewielkim stopniu. Wpadają do nas, bo jesteśmy dla nich substytutem pamiętnika.
„Dziś wiem, że nie ma tematu, na który nie napisałabym artykułu do SuperStyler.”
Z naszą romantyczną naturą odnaleźliśmy się więc w świecie internetowym. Początki nie należały do najłatwiejszych. Marta pracowała wtedy w jednej z warszawskich korporacji, pisała swoje teksty wieczorami i zostawiała je Jankowi do sprawdzenia. Nie zawsze to, co Janek miał do powiedzenia Marcie na temat jej tekstów, było tym, co ona chciała usłyszeć. Wielokrotnie się o to spierali, czasami nawet Marta groziła, że już nigdy więcej niczego nie napisze, ale zaraz po tym zakasała rękawy i wracała do pisania. – Najpierw sobie myślałam, że się do tego nie nadaję. Dziś wiem, że nie ma tematu, na który nie napisałabym artykułu.
„Kiedyś przeczytałam, że 10 000 roboczogodzin w każdej dziedzinie zrobi z ciebie specjalistę.”
Czasami po prostu potrzebuję więcej czasu, żeby się przygotować albo gruntownie przetrawić temat. Kiedyś przeczytałam, że 10 000 roboczogodzin w każdej dziedzinie zrobi z ciebie specjalistę. Na blogu jest ponad 800 artykułów. Napisałam je w ciągu 6 i pół roku i nie mam już z pisaniem problemu. Weźmy na przykład ten artykuł, który niedawno napisałam o mojej miłości do starszego synka. To było 45 minut. Wszystko miałam w głowie.
„SuperStyler to przede wszystkim emocje”
Moje teksty często są metaforyczne. Mówią pozornie o jednym, ale tak naprawdę dotykają wielu innych spraw. Każdy może z nich wyciągnąć coś dla siebie. Kiedyś rodziłam każdy z tych tekstów w bólach. Dziś siadam i przelewam płynnie swoje myśli na ekran komputera. Najważniejsze jest dla mnie jednak to, jaki wpływ ta moja twórczość ma na moich Czytelników. Nasz blog to przede wszystkim emocje – mówi mi Marta.
Zapisz się na MINTowy newsletter i odbierz PREZENT - Pomysły na kreatywne zabawy na CAŁY MIESIĄC!
Dołącz do naszej społeczności i poczuj miętę do MINT! Nasz newsletter to gwarancja dobrych treści! Odbierz w prezencie 30 kreatywnych pomysłów na zabawy z dzieckiem, bo to nowa jakość czasu z dzieckiem.
„(…) uświadomili sobie, że aby zyskać wiarygodność, muszą pokazać siebie samych w SuperStyler. Dokładnie takich, jakimi są, bez ściemy.”
Tak naprawdę SuperStyler.pl był pomysłem jej męża. Widząc rozwój blogosfery i jednocześnie jej braki, stwierdził, że powinni stworzyć blog, który wniesie nową jakość i świeży powiew. Marta interesowała się modą, on fotografią i filmem. Na początku Janek był jego szarą eminencją i absolutnie nie chciał się na blogu pojawiać. Nadzorował sprawy techniczne, robił zdjęcia, kręcił filmy i korygował teksty. Oboje wielokrotnie zastanawiali się, jak do blogu podejść. Myśleli o tym, co się sprawdzi, a co nie. Potem uświadomili sobie, że aby zyskać wiarygodność, muszą pokazać siebie samych. Dokładnie takich, jakimi są, bez ściemy. Było ryzyko, że ich styl życia nie wzbudzi zainteresowania, ale zawsze szli trochę pod prąd i to okazało się ich przepisem na sukces.
„Nigdy nie spełniałam oczekiwań innych, co budziło we mnie ogromne wyrzuty sumienia.”
Z czasem SuperStyler.pl zaczął pełnić w życiu Marty funkcję terapeutyczną. – Nigdy nie byłam w mainstreamie. Miałam wadę wzroku jako dziecko. Nie uczestniczyłam w zajęciach sportowych, bo nie mogłam. Byłam odrzucana przez inne dzieci, bo nosiłam okulary z grubymi szkłami. W liceum było jeszcze gorzej, ponieważ byłam mało asertywna. Ludzie często byli wobec mnie interesowni, krzywdzili mnie. Potem trafiłam na studia w Warszawie i dopiero tu przyszedł nowy czas. Momentem symbolicznym było dla mnie zrzucenie okularów, które traktowałam jak naznaczenie. Były dla mnie one symbolem tego, co było dawniej. Jako dziecko dostałam swoją szkołę życia. Nigdy nie spełniałam oczekiwań innych, co budziło we mnie ogromne wyrzuty sumienia.
„Nie użalałam się nad sobą (…) – Z absolutnie każdej rzeczy jestem w stanie wyciągnąć coś pozytywnego.”
Zbyt emocjonalna, zbyt wrażliwa, za niska, potrzebowałam czasu, by zrozumieć, że inna nie znaczy wcale gorsza, a wyjątkowa. Nigdy nie odbierałam samej siebie jako silnej, a teraz często myślę o tym, ile przeciwności losu musiałam pokonać, żeby być tu, gdzie jestem. Nawet kiedy straciłam pierwszą ciążę, poszłam dalej. Nie użalałam się nad sobą – opowiada Marta. – Z absolutnie każdej – nawet negatywnej – rzeczy jestem w stanie wyciągnąć coś pozytywnego.
„Marta jest wdzięczna czytelnikom SuperStyler. To oni są dla niej natchnieniem”
Swoim podejściem do życia autorka blogu pomaga też innym. Wie o tym, bo nie ma dnia, żeby nie dostała wiadomości od czytelników o tym, że dzięki niej postanowili coś w swoim życiu zmienić. Ale i Marta jest wdzięczna swoim czytelnikom. To oni są dla niej natchnieniem, aby każdego dnia być pisarzem, fotografem, scenografem, producentem, operatorem, technicznym.
„SuperStyler jest inwestycją, w której przeplatają się jakość i emocje, prawdziwe życie i ciekawe kadry.”
Zawsze razem ze swoim mężem. Kreatywny duet sesje zdjęciowe wykonuje w mieszkaniu. Blogerzy wspólnie urządzili je tak, żeby materiały na blog przygotowywać w swoich czterech kątach. Wspólnie z Jankiem żartują, że z obecnym sprzętem (zebranym przez ponad sześć lat) mogliby otworzyć własną telewizję. Blog jest inwestycją, w której przeplatają się jakość i emocje, prawdziwe życie i ciekawe kadry. Marta realizuje na nim swoją osobistą misję. Dąży do tego, aby macierzyństwo nie wiązało się tylko z nakazami i zakazami, z tym, co rodzice powinni i czego im nie wolno.