Na pewno przynajmniej kilka razy w życiu spotkałaś się z taką osobą – Ciocią Dobra Rada. Zawsze lepiej wie, co w danym momencie powinnaś zrobić – z dzieckiem, mężem, pracą czy mieszkaniem.
***
TO TAKIE FAJNE!
Radzenie innym jest świetne – można wykazać się „mądrością”, a konsekwencji nie ponosi się żadnych. Zazwyczaj ogranicza się tylko do wyrażenia własnego zdania (o które zainteresowany często nawet nie pytał), przy czym analizowanie sytuacji czy branie pod uwagę różnych aspektów nie są absolutnie istotne. Byle powiedzieć swoje.
WYSYP DOBRYCH RAD
Jeśli nazbyt często spotykasz na swojej drodze takich pseudo terenów osobistych – musisz po prostu nauczyć się ignorować to, co mówią.
Wiadomo, czasem łatwiej powiedzieć, niż zrobić. Bywają okresy w życiu, kiedy aż roi się wokół Ciebie od cioć – na przykład, gdy masz małe dziecko. Przygotuj się na to, że nawet bezdzietna kuzynka będzie lepszą znawczynią tematu kolek czy uczenia korzystania z nocnika. Wybierz po prostu tylko kilka ważnych dla Ciebie osób, których wskazówki będziesz brać pod uwagę.
DOBRZE RADZIĆ I NIE BYĆ CIOCIĄ DOBRA RADA
No dobrze, a może sama masz tendencję do bycia Ciocią Dobra Rada? Zanim wszyscy wokół zaczną uciekać przed Tobą, wdróż w życie kilka zasad:
PO PIERWSZE / Staraj się nie narzucać ze swoimi rozwiązaniami, gdy nikt Cię nie pyta o zdanie.
PO DRUGIE / Jeśli masz komuś radzić, przeanalizuj w miarę możliwości wszystkie aspekty sprawy, zastanów się, na ile jesteś w stanie postawić się w jego sytuacji, wczuć się w nią?
PO TRZECIE / Pamiętaj, że każdy jest inny, ma własne pragnienia, priorytety, a to co najlepsze dla Ciebie, niekoniecznie okaże się dobre dla kogoś.
PO CZWARTE / Porady nie powinny być przekazywane jako jedyna życiowa prawda, a jedynie sugestia. Używaj raczej słowa „mogłabyś” niż „powinnaś”.
***
Na ogół radzimy komuś, bo chcemy mu pomóc. I dobrze, bo każdy z nas zna wielką siłę odpowiedniej wskazówki życiowej. Byle nie takiej od Cioci Dobra Rada.
Autor: Hanna Pietrzak-Trzcińska
Od zawsze otoczona tomami – pracowała w wydawnictwie, teraz recenzuje książki dla dorosłych i te podebrane z regału synowi. Próbuje zostać pełnoetatową copywriterką. W swoich tekstach stara się inspirować, bo ona ubarwia codzienność, i lekko ironizować, bo dystans ułatwia życie.
Zdjęcie: Pixabay
