Girlboss czyli polskie Kobiety Rakiety

Gdy inni byli na „koronowakacjach”, one pracowały jak mrówki: przebudowywały strategię firmy, wprowadzały nowe rozwiązania i dostosowywały ofertę do aktualnych potrzeb Klientów. Tak to się robi w biznesie. Ty też mierz wysoko!        # girlboss

ZDJĘCIA: Karolina Świątek

girlboss

SKLEP

W czasach pandemii sesja zdjęciowa nie była możliwa do zrealizowania, stąd pomysł na zdjęcia poprzez FaceTime. Udało nam się na nią namówić Anię i Agnieszkę. To dowód na to, że chcieć, znaczy móc.

girlboss

# girlboss Ania Kulawik – CEO soxy.pl, mama Henia i Basi, felietonistka, po godzinach @matka_nieboska

Jak przetrwać pandemię koronawirusa i nie zwariować?

Przyznam się, że u mnie lockdown nastąpił dwa miesiące wcześniej, kiedy zwolniła się nasza niania. Zostałam z dwóją dzieci rok po roku (w tym z niemowlakiem) i firmą. Zanim reszta świata zamknęła się w domach, ja już byłam zaprawiona w boju. A tak poważnie, trzeba skupić się na najważniejszych rzeczach i nauczyć się odpuszczać – nic się nie stanie, jeśli dziecko od czasu do czasu dłużej poogląda bajki, zje kanapkę na obiad czy pójdzie spać o 22 zamiast o 19. Kiedy odpuściłam poczułam ulgę. Ja starałam się bardzo dokładnie planować obowiązki. Robiłam to, co pozwoliło mojej firmie przetrwać i skupiłam się na rodzinie. Mam dom z ogrodem, więc domyślam się, że było mi lżej niż innym. Kluczem jednak okazało się ODPUSZCZANIE.

Czego nauczyły Cię czasy pandemii?

Głównie tego, że jeśli poluzuję rytm, odpuszczę, to nie będę gorszą matką. Dowiedziałam się też, że mąż świetnie radzi sobie z dziećmi. Pewne pandemiczne nawyki pozostawiliśmy – np.: mąż rano bierze dzieci (młodzież wstaje o 6-7) i pozwala mi i spać do 8:30. Jako mama karmiąca, śpiąca w trzygodzinnych blokach, bardzo doceniam ten nowy rytuał. Poza tym pandemia pokazała, że bardzo łatwo adaptujemy się do nowych warunków. Coś, co jeszcze w styczniu wydawało się scenariuszem filmu katastroficznego, stało się rzeczywistością, codziennością. I co? Życie toczy się dalej.

Jak zmieniłaś działanie swojej firmy ?

Skupiłam się na rozwoju nowego produktu – skarpetek dziecięcych. Miałam dużo czasu na testowanie na własnych dzieciach. Soxy Baby będą w sprzedaży w lipcu. To bardzo przemyślany i dopracowany produkt najwyższej jakości. Nigdy nie miałam czasu na stworzenie linii dziecięcej, lockdown dał mi tę szansę i postanowiłam ją wykorzystać.

Jakie motto towarzyszy Ci każdego dnia?

Do południa: Byle do drzemki. Po południu: Byle do wieczora (śmiech). A tak poważnie, to chyba  nie mam życiowego motta. Staram się żyć tak, by nie żałować i wyciągać wnioski.

Jak zorganizować pracę zdalną z dziećmi w domu?

Bardzo ciężko. Według mnie bez pomocy nie da się prowadzić firmy i opiekować się dziećmi. Wiadomo – wiek pociech ma znacznie. Ze starszakami będzie łatwiej. Natomiast jako mama dwuipółlatka i roczniaka mówię – bez pomocy moja firma by padła.

Z kim teraz girllboss robi biznes?

Wydaje mi się, że należy skupić na online’ie. Sytuacja światowa pokazała, że trzeba myśleć szeroko, planować, szukać dywersyfikacji przychodów, dostosowywać się do rynku, szukać nisz i okazji. Pomaga też myślenie nieszablonowe i wychodzenie poza schemat. W czasach pandemii nie tylko upadały firmy, ale też pojawiało się wiele nowych, świeżych biznesów.

Narzędzia, które szczególnie przydały Ci się w czasie pandemii?

Szczerze? Kartka papieru i długopis. Checklisty stały się moim ulubionym narzędziem do życia i pracy. Nadawały rytm i dodawały motywacji – skreślanie pozycji sprawiało, że czułam, że nie marnuję czasu. Paradoksalnie świat przeniósł się do online’u, a my zaczęliśmy żyć bardziej offline. A to niewątpliwie jasna storna koronawirusa.

# girlboss  Agnieszka Bojanowska – właścicielka firmy LIT PR, specjalistka ds. strategii i komunikacji marketingowej od ponad 20 lat związana z branżą FMCG.

Czego nauczyły się czasu COVID-19?

Pokazały mi bez czego mogę się bez żalu obejść, a co jest mi potrzebne do życia. W kontekście biznesowym część moich kontraktów zostało zawieszonych, ale po pewnym czasie przyszły nowe. Podeszłam do tego ze spokojem. W biznesie można mieć różne modele współpracy, dla mnie są to przede wszystkim dobre relacje z Klientami, bo one zawsze procentują. Nawet wtedy, gdy wydaje się, że gorzej być nie mogło. Może nie wróci to, co było, ale jest miejsce na nowe. Jak większość Polaków dość kiepsko znosiłam sam moment zamknięcia w czterech ścianach. Ulgą stały się weekendowe wypady do lasu. Wcześniej tego nie doceniałam.

Jak zmodyfikowałaś swoją ofertę pod kątem pandemii?

W czasie kryzysy moi Klienci potrzebowali wsparcia w trzech obszarach: zarządzanie komunikacją w kryzysie, zarządzanie zmianą i ponownie ustawienie działań marketingowych i komunikacyjnych. Wiele firm musiało przebudować swoje portfolio lub szybko wejść w działania e-commerce. Sporo osób korzystało również z bieżącego doradztwa w zakresie komunikacji – często pytali o to, co wypada komunikować, a co może być odebrane jako nieetyczne w czasie pandemii. Obecnie pomagam w nowej komunikacji biznesowych wartości, wspieram zmianę oferty i przeprowadzam audyty narzędzi komunikacji pod kątem treści i nowej oferty.

Twoje 3 mocne strony, które szczególnie wykorzystałaś w czasach pandemii?

Umiejętność pracy w kryzysie. Elastyczność  i łatwość w nawiązywaniu relacji. To dzięki nim mam wieloletnie, biznesowe doświadczenie w marketingu i komunikacji.

girlboss

Co  Cię motywuje do działania?

Chęć rozwoju. Gdy byłam młodsza lubiłam rzucać się na głęboką wodę. Teraz też to robię, chociaż już bardziej rozważnie. Pamiętam, że panicznie bałam się prezentacji. W mojej pierwszej pracy zgłosiłam się na ochotnika do prezentowania produktu zapachowego podczas seansów organizowanych dla kobiet w kinach w całej Polsce. Nikt nie mógł zrozumieć dlaczego mi się chciało. A mi na tym zależało, żeby ćwiczyć to, czego w moim rozumieniu nie umiałam i czego się bałam. I tak już mi zostało. Czerpię inspirację z rozmów z ludźmi, z filmów, książek i miejsc, które odwiedzam. Z tego bierze się najwięcej pomysłów na projekty i ciekawych akcji. Bardzo chętnie wspieram kobiece inicjatywy, szczególnie te, które mówią o nierównościach, ale także akcje społeczne np. te, które przeciwdziałają hejtowi w szkole. Motywuje mnie także zmiana, dlatego uwielbiam wchodzić w nowe tematy biznesowe i czuję się w nich jak ryba w wodzie.

Zapisz się na MINTowy newsletter i odbierz PREZENT - Pomysły na kreatywne zabawy na CAŁY MIESIĄC!

Dołącz do naszej społeczności i poczuj miętę do MINT! Nasz newsletter to gwarancja dobrych treści! Odbierz w prezencie 30 kreatywnych pomysłów na zabawy z dzieckiem, bo to nowa jakość czasu z dzieckiem.

# girlboss – Katarzyna Bartoszewicz, Paulina Leszczyńska – kreatywny duet, prowadzą coworkingową przestrzeń w Gdańsku Świetlica Collective Space

girlboss

Wiemy już, że potrafimy włączyć tryb kryzysowy i nawigować biznesem na krawędzi możliwości, ale też jak trudno jest prosić o pomoc.

Czego nauczył Was czasy pandemii?

Czasu pandemii nauczyły nas jak nietrwałe są wszystkie plany i predykcje. Stara prawda, że wszystko płynie nabrała nowego wymiaru. Okazało się, że wszystko się może zmienić diametralnie z dnia na dzień i wszystko to, co do tej pory widziałyśmy o świecie i ludziach, przestaje mieć pokrycie w rzeczywistości. Najwięcej jednak nauczyłyśmy się o sobie. Wiemy już, że potrafimy włączyć tryb kryzysowy i nawigować biznesem na krawędzi możliwości, ale też jak trudno jest prosić o pomoc. Nauczyłyśmy się też dużo o ludziach – o tym, że mamy przyjaciół tam, gdzie się tego nie spodziewałyśmy. I że to, co robimy, czyli dawanie okazji ludziom do bycia razem, jest jeszcze ważniejsze, niż nam się wydawało.

Jakie zmiany w Waszej firmie przyniósł COVID-19?

Nasza przestrzeń coworkingowa musiała szybko dostosować się do wszystkich obostrzeń i wymagań pandemicznych. Pomimo szybkich działań wszyscy przenieśli się do domów na dłuższy czas, a wiele osób zrezygnowało z biurka we wspólnej przestrzeni. Świetlica dopiero teraz wraca powoli do poprzedniego rytmu. Musiałyśmy też przenieść się do online’u, a w przypadku coworkingu nie jest to łatwe zadanie. Dlatego postanowiłyśmy ten czas wykorzystać na działania w social mediach, które będą wspierać naszą społeczność.

Dodatkowo otworzyłyśmy swoje głowy na nowe możliwości i wykorzystania potencjału społeczności Świetlicy. Zdecydowałyśmy się stworzyć nowy projekt działający na zasadzie kreatywnego kolektywu. Kolektyw będzie skupiał specjalistów m.in. z dziedzin takich jak: projektowanie graficzne, fotografia, video itp. Będą oni wspólnie pracowali nad budowaniem wizualnej obecności świadomych marek w social mediach. Czas kwarantanny umocnił nasze przekonanie jak ważne jest tworzenie wizerunku marki poprzez działania w sieci. Dostosowujemy więc naszą ofertę do szerszych działań online: tworzymy pokój do nagrań szkoleń, prowadzenia webinarów oraz live’ów na Youtubie, Facebook’u i Instagramie. Ta nowa przestrzeń, spójna z estetyką Świetlicy, będzie szczególnie dostosowana do potrzeb świadomych marek z branż beauty, fashion i lifestyle.

Na czym skupiłyście się podczas pandemii?

Skupiłyśmy się na ponownym przeanalizowaniu dotychczasowych priorytetów i zasobów, a następnie na stworzeniu nowej strategii działania. Poza działaniami strategicznymi, najważniejsze było dla nas utrzymanie więzi i relacji z naszą społecznością. Stworzyłyśmy też nowy cykl postów na Instagram Stories, w którym skupiamy się na wyszukiwaniu i przekazywaniu przydatnych informacji dotyczących prowadzenia działalności w czasie pandemii, możliwości uzyskiwania dofinansowań i rozwijania swoich umiejętności.

W jaki sposób w trudnych czasach odnajdujecie normalność?

Naszym przepisem na trudne czasy są kontakty z innymi. Kiedy nie było możliwe spotkanie w naszej Świetlicy, starałyśmy się jak najczęściej spotykać online. Chwila rozmowy zawsze dobrze wpływa na nasze samopoczucie. Równie ważne jest dla nas najczęstsze uciekanie od codziennych problemów w przyrodę, humor poprawiają nam nawet krótkie wycieczki do lasu czy spacer po plaży. Najlepiej odpoczywamy w naturze, a najbardziej kreatywne pomysły wpadają nam do głowy z dala od zasięgu internetu.

Co jest największą siłą Waszego duetu?

Podczas rozwijania Świetlicy i innych wspólnych projektów kreatywnych odkryłyśmy, że stanowimy bardzo zgrany duet. Świetnie się uzupełniamy we wszystkich działaniach, tych kreatywnych i tych związanych z prowadzeniem biznesu. Czas pandemii udowodnił nam, że umiemy wykorzystać swoje potencjały i wspierać się nawzajem. Obie mamy otwarte głowy i cały czas chcemy się uczyć, dzięki temu udaje się nam fajnie razem współpracować i rozwijać wspólnie nowe projekty.

Czy miejsce pracy ma wpływ na produktywność?

Przez wiele lat obie pracowałyśmy w domu i pomimo wielu plusów ten tryb pracy nastręczał również wielu problemów. Z własnego doświadczenia wiemy, że zamiana domowego biura na coworking bardzo polepsza jakość życia. Osobne miejsce pracy jest o wiele zdrowsze, bo przede wszystkim wychodzimy z domu i zmieniamy otoczenie. Przestrzeń dodatkowo jest przygotowana do pracy, więc można się tam spokojnie skupić. Co więcej możliwość interakcji z osobami, które pracują w podobnym trybie i mają podobne doświadczenia, świetnie wpływa na naszą produktywność oraz samopoczucie. Dzięki możliwości współpracy i wzajemnej pomocy panującej w coworkingu jesteśmy w stanie łatwiej rozwiązywać bieżące problemy i znajdywać partnerów do nowych projektów. Estetyczne, przyjazne wnętrze i pyszna kawa również sprawiają, że z przyjemnością zaczynamy każdy dzień pracy.

Motto, które towarzyszy Wam każdego dnia     

 „Community over competition”

# girlboss – Iwona Braun – Nowak, właścicielka szkoły językowej Eklektika – Launguage Means Business. Stworzyła jedyny na świecie wyspecjalizowany e-kurs angielskiego dla IT i eCommerce.

girlboss

Jakie nowe działania wprowadziłaś w swojej firmie w związku z COVID-19?

W błyskawicznym tempie w 100 procentach przeszliśmy na działania online. Na szczęście już od kilku lat w szkole językowej mamy w ofercie szkolenie językowe online, a gdy okazało się, że musimy pracować zdalnie, kurs nabrał jeszcze większego wiatru w żagle. Nasi Klienci mogli czuć się w pełni bezpieczni jeśli chodzi o zakres i poziom świadczonych usług, bo mamy zaplecze techniczne, jak i doświadczenie w nauczaniu online. Już na początku pandemii zapytaliśmy Klientów jakiego typu wsparcia obecnie od nas najbardziej potrzebują. Znalazły się w nich szkolenia z kompetencji, które w czasie pandemii okazały się kluczowe. Są to: umiejętności prowadzenia spotkań online, etykieta webinarowa czy tłumaczenia w czasie rzeczywistym podczas telekonferencji.

Czy powstała dedykowana oferta #zostańwdomu?

Tak, olbrzymią popularnością cieszą się wszystkie kursy zapewniające wsparcie językowe dla pracownika, a związane z kryzysem na rynku pracy. Przede wszystkim przygotowujemy kandydatów do rozmowy o pracę, redagujemy  z nimi dokumenty rekrutacyjne lub przygotowujemy ich do rozmów z rekruterami. Wprowadziliśmy także liczne e-warsztaty, które dotyczą najbardziej potrzebny tematów np. słownictwo z zakresu digital czy e-commerce.

Kurs, który obecnie cieszy się największą popularnością to kurs DO IT with English z zakresie IT oraz digital. Pracownicy zmieniają kompetencję, świat się mocno zdigitalizował do biznesu. Większość firm, która do tej pory nie działała w e-commerce, musiała szybko się na niego przestawić. My dajemy profesjonalne wsparcie właśnie w tym zakresie.

Przygotowaliśmy także pogotowie językowe, dzięki któremu wyższa kadra managerska może liczyć na naszą pomoc wtedy, kiedy jej potrzebuje. Właściwie 24/7.

Twoje 3 złote zasady, które wzmacniają Twoją markę

Innowacja. Ekspertyza. Otwartość.

Moja szkoła różni się znacznie od innych szkół językowych. Pracuję dla światowych gigantów z dziedziny IT, dlatego ważne jest, żeby zawsze była na bieżąco. Klienci chętnie korzystają z mojej ekspertyzy i właśnie ta dobra, wieloletnia współpraca zaowocowała akcjami, które są czymś więcej niż tylko suportem dla firm w zakresie językowym. Dzisiaj jestem również obecna w prowadzonych przez nich akcjach i myślę, że to głównie dzięki mojej inicjatywie i otwartości. Już po raz drugi moja firma daje wsparcie językowe dla akcji, która ma pomóc w rozwoju zawodowym kobiet z Mamo Pracuj. Projekt #MamoPracujwIT pomaga kobietom podszlifować język, nauczyć się najważniejszych zwrotów tak, aby swobodnie komunikować się z właścicielem projektu.

Projekt, z którego jesteś dumna

Od lat działam w branży IT, która jest bardzo innowacyjna. Muszę być wciąż na bieżąco i ciągle przynosić Klientom nowe rozwiązania. Zmieniam się i rozwijam wraz ze swoimi Klientami. Z większością współpracuję wiele lat. Czuję się ich partnerką w biznesie, wspólnie ustalamy działania i wspieram ich swoją ekspertyzą. Wraz z moją firmą jesteśmy również obecni w prowadzonych przez nich akcjach.

Wspominałam już o wspólnej akcji z portalem Mamo Pracuj, jesteśmy również partnerem merytorycznym akcji #womanupdate, prowadzonej przez Future Collars, której zadaniem jest pomoc w przebranżowieniu się kobiet właśnie w kierunku kompetencji cyfrowych.  Tam również proponujemy szereg działań, w tym na przykład webinary na tematy związane z digitalem.

W zanadrzu mam kolejne ciekawe akcje z Partnerami, ale o nich jeszcze na razie nie mogę mówić. Mogę jedynie zapewnić, że każda z nich z pewnością wspiera rozwój branży IT i e-commerce w Polsce.

podobne artykuły

magazyn dla mamy

Zapisz się na newsletter

MINT MAGazyn online to lifestylowy serwis dla mam. To portal o pozytywnym macierzyństwie i szczęśliwym dzieciństwie. Zajrzyj do nas po codzienną dawkę inspiracji. Poczuj miętę do MINT!

Copyright MINT Project design SHABLON

Pin It on Pinterest

Udostępnij ten artykuł!

Podoba Ci się ten post? Podziel się z nim ze znajomymi i rodziną, udostępniając w wybranym medium.