Słodkie Walentynki!
Jak spowodować, aby smak Walentynek pozostał na długo w sercu ukochanej przez Nas osoby? Dajmy jej coś zrobionego własnoręcznie, zdrowego a do tego smacznego. Czy to możliwe? Monika Mrozowska udowadnia, że tak! Nic tak nie rozgrzeje atmosfery, jak wspólne jedzenie pysznych i do tego zdrowych słodyczy!
Słodycze bez wyrzutów sumienia!
W czasach przesycenia słodkościami, uczulenia na gluten, ciągłego ograniczania kalorii poszukujemy pomysłów na ciasta, które będą lekkie, czasem warzywne a tego zawsze – smaczne. Monika w swojej najnowszej książce „Słodko, zdrowo i świątecznie” prezentuje słodycze, które możemy jeść bez poczucia winy! Na dodatek – dzięki nim zabłyśniemy przed bliskimi i rodziną. I – co nie bez znaczenia – nie spędzimy długich godzin w kuchni na przygotowaniach, ani wcześniej – na poszukiwaniach trudnych do zdobycia składników.
Walentynki to świetna okazja, żeby wypróbować przepisy i przygotować słodką, zdrową i smaczną niespodziankę dla ukochanej osoby. Może też być to świetny pretekst do wspólnego czasu w kuchni.
Oto dwa przepisy polecane przez Monikę na ten walentynkowy dzień. Wypróbuj koniecznie, ciesz się wspólnymi smacznymi chwilami, a ten dzień będzie jeszcze piękniejszy!
KARMELIZOWANE FIGI
Figi to jeden z afrodyzjaków. Ale ten deser warto przygotować nie tylko na Walentynki i nie tylko po romantycznej kolacji.
SKŁADNIKI
400 g jogurtu greckiego
100 ml soku pomarańczowego
50 g masła
6 świeżych fig
3 łyżeczki miodu
PRZYGOTOWANIE
Masło rozpuszczamy na patelni. Dodajemy miód i dorzucamy przekrojone na pół figi. Dolewamy sok pomarańczowy. Dusimy ok. 5 minut, mieszając od czasu do czasu, aż wszystkie smaki się połączą. Do miseczek nakładamy jogurt, a na wierzch jeszcze ciepłe figi z syropem miodowo-pomarańczowym. 6 porcji 209 kcal / porcja deser bezglutenowy, bezcukrowy, bez jajek Figi to jeden z afrodyzjaków. Ale ten deser warto przygotować nie tylko w Walentynki i nie tylko po romantycznej kolacji.
Po pysznej przekąsce pora na wspólne domowe spa!
PEELINGI
To idealny pomysł na własnoręcznie zrobiony prezent właśnie na Walentynki. Wykonanie ich jest banalnie proste, dlatego poradzi sobie z tym zadaniem nawet totalne beztalencie kulinarne, a samodzielne przygotowanie niesie ze sobą masę korzyści.
- Olej kokosowy nadaje się nie tylko do jedzenia. Nałożony na skórę pomaga wzmocnić barierę lipidową i doskonale nawilża.
- Czekolada również doskonale nawilża, natłuszcza, poprawia jędrność i elastyczność skóry.
- Zmielone orzechy oraz cukier podczas masażu w naturalny sposób delikatnie złuszczają obumarły naskórek. A ponieważ ten „kosmetyk” nadaje się do jedzenia, na pewno samodzielnie wymyślicie, jak jeszcze kreatywnie zastosować go w sypialni…
PEELING KAWOWY
Nie do jedzenia! (słoik ok. 150 g)
SKŁADNIKI
50 g fusów z kawy
50 g cukru trzcinowego
50 g oleju kokosowego
ziarenka z 1/2 laski wanilii
PRZYGOTOWANIE
Wszystkie składniki bardzo dokładnie mieszamy. Ten peeling nie nadaje się
do jedzenia i najlepiej nakładać go bezpośrednio pod prysznicem lub w wannie. Dzięki wanilii i kawie obłędnie pachnie. Ma działanie pobudzające, delikatnie złuszczające i ujędrniające. To w 100% naturalny środek do walki z… cellulitem.
PEELING CZEKOLADOWY
nadający się do jedzenia!
porcja ok. 200 g, 1234 kcal, deser bezglutenowy, bezmleczny, bez jajek
SKŁADNIKI
50 g cukru trzcinowego
50 g gorzkiej czekolady
50 g orzechów laskowych
50 g oleju kokosowego
PRZYGOTOWANIE
Czekoladę rozpuszczamy razem z olejem kokosowym w kąpieli wodnej, a następnie mieszamy ze zmielonymi orzechami laskowymi i cukrem trzcinowym. Przelewamy do czystego słoiczka.
Źródło: Mat.pras.